Były arcybiskup Los Angeles Roger Mahony jest oskarżany o tuszowanie pedofilii wśród księży.
Były arcybiskup Los Angeles Roger Mahony jest oskarżany o tuszowanie pedofilii wśród księży. Fot. ilovespain / Wikimedia Commons http://tinyurl.com/asj5pzz / CC BY-SA

Choć Roger Mahony od 2011 roku nie jest już arcybiskupem Los Angeles, to cały czas pozostaje jednym ze 177 kardynałów elektorów, którzy w marcu będą wybierać nowego papieża. Obecność Mahony'ego na tej historycznej uroczystości nie podoba się wiernym oraz jego następcy, bowiem duchowny jest oskarżany o krycie księży pedofilii z jego archidiecezji.

REKLAMA
W związku z pedofilskim skandalem były arcybiskup Los Angeles Roger Mahony został przez swojego następcę Jose Gomeza odsunięty od wykonywania wszystkich obowiązków publicznych oraz administracyjnych. Nadal ma jednak możliwość odprawiania mszy.
W najbliższych dniach Roger Mahony będzie przesłuchiwany w sprawie tuszowania przypadków pedofilii wśród księży za czasów swoich rządów. To pierwszy raz, gdy tamtejsza archidiecezja udostępni dokumentacją i poufne informacje o ponad 120 duchownym oskarżonych o przestępstwa na tle seksualnym.
Dane mają pokazywać, że Mahony wraz z innymi hierarchami kościelnymi prowadził zakulisowe rozgrywki mające na celu ochronę Kościoła oraz księży przed rosnącym skandalem z pedofilią w tle. Ówczesny arcybiskup Los Angeles miał m.in. pomóc jednemu z podejrzanych o pedofilię księży uciec do Meksyku.
Grafik Mahony'ego na najbliższe dni jest wyjątkowo napięty, bowiem niemal zaraz po zeznaniach ma on polecieć do Watykanu. Mahony jest jednym ze 177 kardynałów elektorów, którzy wybierają nowego papieża. Abp Jose Gomez, który otwarcie krytykuje swojego poprzednika wezwał wiernych do modlitwy. Ci natomiast poszli jeszcze dalej i już rozpoczęli zbieranie podpisów, mające na celu zmuszenie Mahony'ego do zrzeczenia się uczestnictwa w konklawe.

Sprawdź: Biskup Tadeusz Pieronek o pedofilii: Była, jest i będzie. Żadna siła nie powstrzyma człowieka

Naiwni jednak ci, którzy myślą, że duchowny ich posłucha. Były arcybiskup Los Angeles napisał na swoim blogu, że został "wielokrotnie upokorzony przez rozgniewanych ludzi". – Mogę zrozumieć głębię ich bólu, na mnie, na Kościół i na niesprawiedliwość wokół nas. Będę po prostu prosił Boga, by im błogosławił i wybaczył – czytamy.
źródło: dailynews.com