Za czasów rządów Johanny Sigurdardottir, islandzki rzad zakazał funkcjonowania klubów ze striptizem. Teraz bierze się za internetową pornografię.
Za czasów rządów Johanny Sigurdardottir, islandzki rzad zakazał funkcjonowania klubów ze striptizem. Teraz bierze się za internetową pornografię. Fot. Örlygur Hnefill / http://tinyurl.com/bgz3x29 / CC BY http://tinyurl.com/dtuu3

Islandia może stać się pierwszym krajem w Europie Zachodniej, który całkowicie zakaże pornografii w internecie. To jeden z najnowszych pomysłów tamtejszego rządu. – To nie jest posunięcie wymierzone w walkę z seksem, ale z przemocą. Dzieci przenoszą do życia to, co widzą na ekranie – mówią twórcy projektu.

REKLAMA
Całkowity zakaz internetowej pornografii – nie jest to jedynie pomysł rzucony w polityczną przestrzeń. W islandzkim rządzie już trwają prace nad ustawą mogącą wprowadzić takowy zakaz w życie. Jeżeli się uda, Islandia stanie się pierwszym krajem Europy Zachodniej, w którym zakazano internetowej pornografii.
Halla Gunnarsdottir, która współpracuje z islandzkim MSW przy projekcie tej ustawy mówi w rozmowie z CNN, że pornografia rozmywa dzieciom granicę pomiędzy tym, co jest dobre, a tym co złe. Szef MSW, Ogmundr Jonasson powołał już specjalną komisję, która ma wypracować najlepsze metody pozwalające ograniczyć dostęp najmłodszych do niepożądanych filmów i obrazów. – Wszyscy zgadzamy się, że pornografia ma szkodliwy wpływ na najmłodszych i może wiązać się z przestępstwami z użyciem przemocy – cytuje ministra DailyMail.
Brytyjski serwis powołuje się również na wypowiedź Gunnarsdottir, która przekonuje, że czasy, w których tylko rodzice byli odpowiedzialni za ochronę dzieci już dawno minęły. – Przecież nie mogą być ze swoimi dziećmi przez cały czas, a porno biznes aktywnie próbuje do nich dotrzeć (…) Ochrona naszych dzieci to zdanie dla całego społeczeństwa – czytamy.
Warto zwrócić uwagę, że w Islandii od lat obowiązuje już zakaz drukowania i dystrybucji pornografii. Ostatnim bastionem był internet – jak widać do czasu. CNN przypomina także, że dwa lata temu parlament zdecydował się zakazać działalności klubów ze striptizem, tłumacząc, że naruszane są w nich prawa pracujących tam kobiet.
Przeczytaj: Rewolucja w branży porno – czy istnieje bezpieczna pornografia? Depko: „To zabieg marketingowy”

Pozostaje pytanie jak całkowicie zablokować pornografię w internecie. Aktualnie rozważa się opcję blokowania adresów IP znanych stron porno oraz zakazanie używania islandzkich kart kredytowych do płacenia za takowe treści w sieci.
– Skoro mogliśmy wysłać człowieka na księżyc, to damy też radę walczyć z porno w internecie – przekonują pomysłodawcy ustawy.
źródło: CNN / DailyMail