Ostatni czas nie jest dla Igi najłatwiejszy. W lipcu już w ćwierćfinale odpadła z Wimbledonu, z kolei na początku września przedwcześnie zakończyła rywalizację w US Open i straciła pozycję liderki rankingu WTA - wyprzedziła ją Aryna Sabalenka. Natomiast dziś Świątek przegrała z Rosjanką Kudiermietową mecz o półfinał turnieju Pan Pacific Open rangi WTA 500.
Nasza tenisistka pierwszy mecz turnieju Pan Pacific Open rozegrała w środę, a jej rywalką była Japonka Mai Hontama. Iga wprawdzie wygrała to spotkanie 2:0 (6:4; 7:5), jednak nie bez problemów. Hontama zajmująca odległe, 148 miejsce w rankingu WTA dzielnie walczyła i niezwykle skutecznie stawiała opór podopiecznej Tomasza Wiktorowskiego.
To właśnie Japonka jako pierwsza "przełamała" swoją rywalkę w pierwszym i drugim secie, natomiast z powodu gorszych warunków fizycznych ostatecznie musiała uznać wyższość Igi. Natomiast już podczas tego spotkania Polka sprawiała wrażenie rozkojarzonej i dało się dostrzec, że nie znajduje się w swojej najlepszej dyspozycji.
Nerwowość oraz brak koncentracji dały o sobie znać dwa dni później w meczu ćwierćfinałowym, w którym Świątek mierzyła się z Wieroniką Kudiermietową. Już podczas pierwszego seta Rosjanka błyskawicznie odskoczyła naszej zawodniczce na cztery gemy, przez co nie była już w stanie nawiązać walki o tę partię meczu, która zakończyła się wynikiem 6:2 dla Kudermetowej.
Drugiego seta takim samym wynikiem zwyciężyła Iga, jednak w jego trakcie popełniła mnóstwo niewymuszonych błędów, tak więc mimo dobrego wyniku i wyrównania stanu gry można było podejrzewać, że następnego seta z powodu ewidentnego braku formy Polka zwyczajnie "położy".
Tak też się stało. Już w trzecim gemie Rosjanka uciekła Idzie na 1:3 i było widać, że taki stan rzeczy wyprowadził naszą zawodniczkę z równowagi. Każdy kolejny gem padał łupem raz jednej, raz drugiej i ostatecznie Wieronika Kudermietowa wyszła z tej wymiany ciosów zwycięsko. Trzeciego seta Rosjanka zamknęła wynikiem 6:4 i to ona zameldowała się w półfinale Pan Pacific Open. O finał Kudermietowa powalczy z rodaczką Anastazją Pawluczenkową.
Japońska edycja turnieju WTA 500 była dla Igi Świątek doskonałą okazją, by gonić Arynę Sabalenkę w wyścigu o tytuł pierwszej rakiety świata. Białorusinka wyprzedza Polkę o 1071 punktów, jednak ta nie wzięła udziału w Pan Pacific Open. Niestety z powodu porażki Iga nie wyprzedzi swojej bezpośredniej rywalki – najbliższe notowanie rankingu WTA w tej kwestii pozostanie bez zmian.
Zobacz także