Kwaśniewskiej puściły nerwy. Chodzi o zasługi jej ojca: Tak się fałszuje historię
Kamil Frątczak
11 października 2023, 19:37·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 11 października 2023, 19:37
Aleksandra Kwaśniewska w swojej relacji na Instagramie podzieliła się z internautami informacjami, które znalazła na temat wejścia Polski do Unii Europejskiej. Jak się okazało, w artykule pominięto Aleksandra Kwaśniewskiego. Puściły jej nerwy, bo zamiast jej ojca pojawiło się nazwisko Lecha Kaczyńskiego.
Reklama.
Reklama.
W świecie, w którym postacie publiczne często przykuwają uwagę swoim "prestiżem" czy sukcesami, istnieją osobowości, które wybijają się za sprawą zaangażowania społecznego. Do tego grona z pewnością należy Aleksandra Kwaśniewska, która aktywnie wspiera inicjatywy społeczne, podkreślając rolę kobiet w życiu publicznym.
Kwaśniewska stanęła w obronie ojca. Poszło o jego zasługi dla Polski
42-latka nieustannie pozostaje aktywna w swoich mediach społecznościowych. Od dłuższego czasu aktywizuje swoich obserwatorów. W swoich mediach społecznościowych zachęca ich do udziału w zbliżających się wielkimi krokami wyborach parlamentarnych. W środę na Instagramie dziennikarki pojawiła się kolejna dawka zaskakujących informacji na temat polskich polityków.
Tym razem Kwaśniewska skupiła się na członkach Konfederacji oraz ich kontrowersyjnych postulatach. Oprócz tego córka Aleksandra Kwaśniewskiego podzieliła się zaskakującym znaleziskiem. Przeglądając informacje w sieci natrafiła na artykuł o wejściu Polski do Unii Europejskiej. Ten sukces nasz kraj zawdzięcza w dużej mierze jej ojcu.
Córka byłego prezydenta RP nie kryła swojego oburzenia, podkreślając, że nazwisko jej ojca w notatce nie padło ani razu. Jednak nie wytrzymała, gdy zobaczyła, że zamiast Kwaśniewskiemu, te zasługi przypisano Lechowi Kaczyńskiemu.
"Patrzcie, co tu się dzieje. To jest niewiarygodne... Jak zapewne wiecie, Polska weszła do UE w 2004 roku za czasów mojego taty. Traktat akcesyjny podpisali Leszek Miller, Włodzimierz Cimoszewicz oraz Danuta Hübner. Poniżej odpowiedzi na pytania w Google, kto rządził i był prezydentem w Polsce, gdy wchodziła do Unii. Okazuje się, że właściwie to Lech Kaczyński" – napisała.
"Dlaczego? Otóż w całej tej notce na temat wejścia Polski do UE w Wikipedii nazwisko mojego ojca, podobnie jak Millera i Cimoszewicza nie pada ani razu. Ot, nie było ich, nieistotni. Istotne jest, że trzy lata później Lech Kaczyński był w Lizbonie. I tak się kochani fałszuje historię" – dodała oburzona.
Aleksandra Kwaśniewska: Ważne, aby dać władzę tym, którzy o kobietach myślą
– Szczerze mówiąc, jestem przerażona tym i nie jest to dla mnie do końca zrozumiałe, dlaczego tak dużo młodych kobiet w ogóle nie zamierza głosować i wydaje mi się, że ważne jest, aby do nich docierać i tłumaczyć im, jak bardzo jest to ważne – powiedziała Ola Kwaśniewska dla Pomponika.
– Według mnie to jest ważny moment i doskonały czas na to, by zająć stanowisko i dać władzę tym, którzy o kobietach myślą, a odebrać ją tym, którzy o kobietach nie myślą i by je tylko karali i traktowali przedmiotowo. Tym bardziej że to dotyczy głównie młodych kobiet – dodała po chwili.