nt_logo

Lisa Kudrow domyśla się, co mogło zabić Matthew Perry'ego. Policja wyklucza przestępstwo

Bartosz Godziński

30 października 2023, 10:14 · 3 minuty czytania
Matthew Perry zmarł 28 października w wieku 54 lat. Asystent znalazł go martwego w jacuzzi w jego domu w Los Angeles. Podejrzewa się, że serialowy Chandler utonął. Lisa Kudrow, która grała razem z nim w "Przyjaciołach", uważa, że do jego śmierci przyczyniła się mieszanka leków i gorącej kąpieli. Planuje też adoptować psa kolegi z planu.


Lisa Kudrow domyśla się, co mogło zabić Matthew Perry'ego. Policja wyklucza przestępstwo

Bartosz Godziński
30 października 2023, 10:14 • 1 minuta czytania
Matthew Perry zmarł 28 października w wieku 54 lat. Asystent znalazł go martwego w jacuzzi w jego domu w Los Angeles. Podejrzewa się, że serialowy Chandler utonął. Lisa Kudrow, która grała razem z nim w "Przyjaciołach", uważa, że do jego śmierci przyczyniła się mieszanka leków i gorącej kąpieli. Planuje też adoptować psa kolegi z planu.
Lisa Kudrow i Matthew Perry, czyli Phoebe i Chandler z "Przyjaciół" Fot. Mary Evans/AF Archive/Graham Whitby Boot

Śledczy wciąż badają okoliczności śmierci uwielbianego przez widzów na całym świecie aktora. Kapitan Scott Williams z wydziału zabójstw i rozbojów LAPD powiedział portalowi "ET", że "w tym momencie nie jest podejrzewane popełnienie przestępstwa".


"Lekarz sądowy hrabstwa Los Angeles przeprowadził sekcję zwłok, ale ustalenie przyczyny śmierci pana Perry'ego zostało odroczone do czasu wyników toksykologii" – dodał policjant. To oznacza, że dokładną przyczynę zgonu poznamy najpewniej za kilka tygodni.

Serialowy Chandler przez wiele lat zmagał się uzależnieniem od alkoholu, opioidów i leków. Aktor był na kilkunastu odwykach i tysiącach spotkań AA. W jednym z wywiadów dla magazynu "People" powiedział, że kiedyś dziennie brał 55 tabletek Vicodinu. W ostatnim czasie miał być jednak czysty, co też potwierdzają wstępne wyniki śledztwa.

Phoebe z "Przyjaciół" ma podejrzewać, co doprowadziło do śmierci Matthew Perry'ego

W jego domu w LA policjanci nie znaleźli narkotyków, jednak natrafili na leki stosowane w zwalczaniu depresji i stanów lękowych. Ponadto były także inne środki, używane w leczeniu chorób płuc. Te aktor przyjmował prawdopodobnie w związku z chorobami, które były powikłaniem po wieloletnim uzależnieniu od papierosów.

Lisa Kudrow, która w "Przyjaciołach" wcielała się w postać Phoebe, ma sądzić, że to właśnie połączenie leków i gorącej kąpieli mogło doprowadzić do śmierci Perry'ego. "Daily Mail" dotarł do informatora z bliskiego otoczenia aktorki.

"Chociaż nikt nie chce wierzyć, że to były leki - przepisane czy nie - oczywiście taka myśl pojawia się w ich głowach. Myślą, że musiał wziąć coś, czego nie powinno mieszać się z ciepłą wodą" – donosi źródło dzienniki.

Kudrow miała przyznać też, że przedwczesna śmierć kolegi, który ostatnio wyszedł na prostą, nie wydawała się realna w opinii członków głównej obsady "Przyjaciół". Dodaje, że paczka wybierze się na pogrzeb, a aktorka ponadto zamierza adoptować jego psa - Alfreda. Perry przygarnął go 3 lata temu.

Niepokojące posty przed śmiercią serialowego Chandlera

Internauci przeglądają po śmierci aktora jego media społecznościowe. Przez długi czas był nieaktywny, ale powrócił 11 października. Jego posty przez fanów były odbierane jako niepokojące.

Porównywał się w nich do Batmana i wysyłał tajemnicze "sygnały". "Czy rozumiesz, co próbuję ci powiedzieć? Jestem Mattman" – czytamy w opisie filmików, na których widać księżyc. Innym razem pokazał dynie z wydrążonym symbolem nietoperza i napisał: "Czy wiesz, co mam na myśli?". Fani zaczęli się zastanawiać, co chce im przekazać. Martwili się o niego.

Największe emocje wzbudza jego ostatni post. Tydzień temu opublikował swoją fotografię, jak... kąpie się w jacuzzi. "Och, a więc wirująca ciepła woda poprawia ci samopoczucie? Jestem Mattman" – napisał Matthew Perry. To prawdopodobnie w tym miejscu zmarł kilka dni później.

To nie koniec teorii fanów aktora. Jakiś czas temu dodał filmik z żurawiną (z ang. cranberry). Przekazał w opisie, że to właśnie to, co dziś zjadł. Internauci doszukują się tutaj aluzji do zespołu "The Cranberries", którego wokalistka zmarła w 2018 roku. Dolores O'Riordan utonęła w wannie w pokoju hotelowym.