
W ostatnich dniach media na całym świecie prześcigały się w publikowaniu coraz to bardziej sensacyjnych doniesień o Władimirze Putinie. Informowano, że rosyjski dyktator miał zostać znaleziony w konwulsjach, a po kilku dniach umrzeć. Jedni twierdzili, iż wreszcie zabił go nowotwór, inni dywagowali o zawale serca. Tymczasem Reuters ujawnia właśnie... nowe plany Putina, który ma rządzić Rosją co najmniej do 2030 roku.
"Władimir Putin zdecydował się wystartować w marcowych wyborach prezydenckich, co utrzyma go przy władzy co najmniej do 2030 roku" – informuje Reuters, powołując się na swoje źródła na Kremlu. 71-letni zbrodniarz wojenny miał uznać, że Federacji Rosyjskiej w tych czasach nie stać na eksperymenty z wyznaczaniem jego następcy.
Guy Faulconbridge, który pierwszy ujawnił wyborcze plany rosyjskiego dyktatora, podkreśla w swoim materiale, że Władimir Putin już teraz rządzi w Moskwie dłużej niż jakikolwiek inny przywódca od czasów Józefa Stalina.
Zobacz także
Władimir Putin rządzi Rosją od 1999 roku. I chce kandydować w kolejnych wyborach
Władimir Putin premierem Rosji został po raz pierwszy latem 1999 roku, a kilka miesięcy później Borys Jelcyn przekazał mu prezydenturę. Na fotelu prezydenckim Putin zasiadał nieprzerwanie do 2008 roku, kiedy to odstąpił miejsca Dmitrijowi Miedwiediewowi.
Żadną tajemnicą nie było jednak, że prezydent urzędujący w latach 2008-12 był jedynie marionetką w putinowskich rękach, w których oficjalnie znów znalazło się premierostwo. Władimir Putin tę zabawę postanowił zakończyć w maju 2012 roku – od tego czasu znów nieprzerwanie sprawuje funkcję prezydenta Federacji Rosyjskiej.
Zobacz także
Według informacji ujawnionych przez Reutersa, ten stan rzeczy ma utrzymać się co najmniej do 2030 roku. Nikt nie ma bowiem wątpliwości, że start Putina w przyszłorocznych wyborach prezydenckich w Rosji będzie jedynie formalnością.
Według sondaży politycznych publikowanych w głównych, uzależnionych od władzy mediach, aktualnego gospodarza Kremla popiera aż 80 proc. Rosjan. W rzeczywistości notowania Putina mogą być znacznie gorsze, ale dla instytucji państwowych – w tym tych odpowiadających za organizację wyborów i kontrolę ich przebiegu – nie będzie miało to wielkiego znaczenia. Ważne, że oficjalnie wszystko się zgadza.
Otwarte pozostają jedynie pytania o stan zdrowia Władimira Putina. Najnowsze doniesienia renomowanej agencji informacyjnej zdają się przeczyć popularnym historiom o tym, iż rosyjski dyktator zmarł pod koniec października. Jednak pogorszenie kondycji Putina w ostatnich latach było wyraźnie zauważalne.
A przecież czas nie działa na jego korzyść. Jeśli satrapa z Kremla zdecyduje się na kolejną kadencję, w 2030 roku będzie miał 77 lat.
