
"Nie ma pomysłu, nie ma programu, nie ma młodych, nie ma nowych twarzy, nie ma lewicowości, nie ma projektu europejskiego, nie ma nowych idei i nie ma - co oczywiste - kobiet" – tak o projekcie "Europa Plus" firmowanym nazwiskiem Aleksandra Kwaśniewskiego pisze w "Gazecie Wyborczej" prof. Magdalena Środa.
Zobacz: Janusz Palikot o Aleksandrze Kwaśniewskim: Jest turbodoładowaniem dla lewicy. To cholernie mocna deklaracja
Z "Europa minus" to więc przede wszystkim inicjatywa samopomocowa i solidarnościowa (wobec kolegów). (…) Z jaką wizją idą do Europy? Nie wiadomo. Co mają wspólnego z lewicowością? Nic prócz wspomnień. CZYTAJ WIĘCEJ
Prof. Środa w swoim felietonie drwi także z Ryszarda Kalisza, który ma rozmawiać ze środowiskami kobiecymi na temat startu w wyborach do PE.
Poseł miły, kochany i szarmancki. W ram raz dla kobiet. Rączki całuję? I zapraszam na spotkanie. Kwiaty? Będą kwiaty? A Aleksander Kwaśniewski? Chwilowo nie ma czasu; w ważnych podróżach. Paniom przydzielono rolę ozdobników, organizacjom pozarządowym - rolę dopełniaczy. CZYTAJ WIĘCEJ
Felieton kończy stwierdzenie, że Aleksander Kwaśniewski zmarnował swoją szansę na zorganizowanie "czegoś poważnego" po lewej stronie. "Skończy się przeprowadzką do Brukseli 'lewicowych' oldbojów" – konkluduje Środa.

