Słowa te padły we wpisie zamieszczonym w niedzielę wieczorem na profilu Donalda Tuska serwisie X (dawny Twitter). Większość komentujących interpretuje je jako nawiązanie do kontrowersyjnej kandydatury dotychczasowej marszałkini Sejmu Elżbiety Witek na stanowisko wicemarszałka z ramienia PiS w nowej kadencji.

W poniedziałek inauguracja Sejmu i kluczowe głosowania

Pierwsze posiedzenie Sejmu X kadencji rozpocznie się w poniedziałek o godz. 12:00. Uroczystości w sali plenarnej otworzy marszałek senior Marek Sawicki. Następnie zarządzone powinno zostać pierwsze kluczowe głosowanie – nad wyborem marszałka i reszty Prezydium Sejmu.

Jest praktycznie pewne, że nowym marszałkiem zostanie Szymon Hołownia, lider Polski 2050. Zostało to ujęte w umowie koalicyjnej podpisanej w piątek przez dotychczasową opozycję, która w nowym rozdaniu będzie mieć sejmową większość.

Prawo i Sprawiedliwość będzie mogło wyznaczyć jednego wicemarszałka. Jak już jednak pisaliśmy w naTemat, zapowiadana kandydatura Elżbiety Witek na to stanowisko wzbudziła ostre reakcje z uwagi na wysoce kontrowersyjne decyzje, która Witek podejmowała przez ostatnie cztery lata.

– Mam bardzo negatywną ocenę tego, co robiła pani marszałek Witek. Przypomnę słynne reasumpcje niezgodne z prawem... Ale będzie to decyzja liderów partyjnych, czy będziemy wskazywać osoby, które absolutnie nie znajdą się w Prezydium Sejmu, czy też będzie tutaj dowolność – tak o ewentualnej kandydaturze Witek mówił kilka dni temu Borys Budka.

Jak demokraci rozliczą "dobrą zmianę"?

Rozpoczęcie prac nowego parlamentu to pierwszy krok w kierunku przejęcia władzy w Polsce przez ugrupowania demokratyczne. Na pierwszym posiedzeniu nowego Sejmu dymisję złoży obecny rząd Mateusza Morawieckiego – jednak posiadająca większość koalicja KO, Trzeciej Drogi i Nowej Lewicy będzie musiała poczekać na utworzenie własnego rządu. Prezydent Andrzej Duda zapowiedział już, że misję tę najpierw otrzyma Morawiecki.

Już po inauguracji Sejmu będą jednak mogły ruszyć rozliczenia funkcjonariuszy "dobrej zmiany". – Jak najszybciej po zainaugurowaniu prac Sejmu X kadencji ruszyć musi komisja śledcza – podkreślił w rozmowie z naTemat prof. Tomasz Nałęcz.

Zauważył jednak, że aby rozliczenia te były skuteczne, powinny przebiegać dwutorowo. – Równie ważne będzie przywrócenie sprawnego działania prokuratury i rozpoczęcie szeregu postępowań karnych – powiedział prof. Nałęcz.

– Ta druga ścieżka zajmie oczywiście sporo czasu, bo najpierw trzeba prokuraturę oczyścić z wszystkich chwastów, które tam bujnie wyhodował Zbigniew Ziobro – ocenił rozmówca naTemat.