
Niecodzienny widok w zakładce "Na czasie" na YouTube, gdzie trafiają najpopularniejsze filmiki platformy. W pierwszej piątce najchętniej oglądanych klipów znalazły się... dwa posiedzenia z Sejmu. Czy efektem może być charakterne prowadzenie obrad przez nowo wybranego marszałka Szymona Hołownię?
Trzecie miejsce to wciąż podium. Właśnie tam uplasowało się nagranie z pierwszego posiedzenia Sejmu X kadencji z 13 listopada 2023 roku. Jest to o tyle ciekawe, bo materiał ma... osiem godzin!
W chwili powstawania tego artykułu "filmik" (używając youtube'owej nomenklatury) obejrzano ponad 850 tysięcy razy. Co ciekawe, na czwartym miejscu w zakładce "Na czasie" także można znaleźć wideo z obrad Sejmu.
Materiał pt. "1. Posiedzenie Sejmu - dzień drugi, 14 listopada 2023 r." zebrał dotychczas ponad 524 tysiące wyświetleń i trwa "jedyne" dwie godziny i 23 minuty. Ergo jest więc takie, że polskim politykom udało się pokonać w odsłonach niejednego youtubera, dla którego ta platforma jest przecież naturalnym środowiskiem.
Czy można przyjąć, że wpływ na to miał charakterny sposób prowadzenia posiedzenia przez Szymona Hołownię, nowego marszałka Sejmu? Wszakże oto pierwszy raz od bardzo dawna politycy PiS byli temperowani w swoich wypowiedziach i zachowaniach na sali.
Przez ostatnie lata część z nich z pewnością mogła zapomnieć, jak to jest ("ja bez żadnego trybu" – dzięki sposobowi prowadzenia obrad przez Elżbietę Witek z PiS.
– Sejm nie będzie kolejną areną wyniszczającej wojny polsko-polskiej. Tu wszystkich posłów – czy z koalicji rządzącej, czy z opozycji – obowiązywać odtąd znów będą te same standardy, a rolą marszałka będzie pilnowanie zasad fair play – stwierdził Szymon Hołownia tuż po tym, jak został wybrany marszałkiem.
Jak pisaliśmy już o tym wcześniej, na stanowisko marszałka Sejmu zgłoszono dwie kandydatury. Na Szymona Hołownię zagłosowało 265 posłanek i posłów. Za Elżbietą Witek opowiedziało się natomiast 193 parlamentarzystek i parlamentarzystów. W głosowaniu wzięło udział 459 osób.
– Z gabinetu marszałka z hukiem wyjedzie zamrażarka. Znikną szpecące Sejm policyjne barierki, bo już tych barier nastawiano między nami. Sejm nie będzie azylem dla przestępców, nie będzie polem do korupcji, nie będzie nigdy więcej trybuną dla pogardy – wskazał.
Oczywiście w trakcie posiedzenia Sejmu nie zabrakło emocji.
Odchodzący szef resortu sprawiedliwości Zbigniew Ziobro atakował z mównicy opozycję, wyrażając przy tym swoją nadzieję, że "nie okażą się takimi fujarami jak za czasów Trybunału Stanu".
W chwili gdy skończył się mu czas i nie chciał zejść z mównicy szef resortu sprawiedliwości zyskał wsparcie samego prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który wstał i podszedł do pulpitu, gdzie siedzi marszałek Sejmu.
Niestety nie da się dokładnie usłyszeć, co mówił Kaczyński.
