Ewakuacja pasażerów samolotu na lotnisku Chopina. Wezwano strażaków
We wtorek doszło do ewakuacji pasażerów na lotnisku Chopina w Warszawie. W godzinach porannych w kokpicie jednego z samolotów zauważono dym. Interweniowali strażacy.
Reklama.
We wtorek doszło do ewakuacji pasażerów na lotnisku Chopina w Warszawie. W godzinach porannych w kokpicie jednego z samolotów zauważono dym. Interweniowali strażacy.
We wtorek rano (21.11) na warszawskim lotnisku im. Fryderyka Chopina, w kokpicie jednego z samolotów wykryto dym. Ewakuowano pasażerów maszyny, a na miejscu interweniowali strażacy.
Według reportera tvnwarszawa.pl straż pożarna została poinformowana, że w samolocie, który stoi przy terminalu cargo, pojawił się dym w kokpicie. Z samolotu ewakuowano łącznie 260 osób. W związku ze sprawą wypowiedział się też Artur Kamiński, ze stołecznej straży pożarnej.
– Działania prowadzi lotniskowa straż pożarna. Państwowa Straż Pożarna z Warszawy została zadysponowana. Zastępy czekały w punkcie koncentracji. Ale ostatecznie nie brały udziału w akcji – mówił strażak.
Jak przekazał Artur Węgrzynowicz z tvnwarszawa.pl, strażacy rozciągnęli wokół samolotu linie gaśnicze, a pasażerów ewakuowano do podstawionych autobusów. Akcję zabezpieczał zespół medyczny z Lotniska Chopina.
Pierwsze oficjalne informacje przekazał też Piotr Rudzki z zespołu prasowego Lotniska Chopina. Według Rudzkiego wiadomość o dymie w kokpicie samolotu wpłynęła około godziny 7.30.
– Zadysponowano lotniskową straż pożarną, która zabezpieczyła samolot. Ruch na lotnisku został wstrzymany na około 10-15 minut. Około godziny 8 wszystko wróciło do normy. Alarm został odwołany – wyjaśnił.
Zobacz także