Korwin-Piotrowska o nowej roli Hołowni. "Morawiecki smali do niego cholewki"
Kamil Frątczak
25 listopada 2023, 12:52·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 25 listopada 2023, 12:52
Nowa funkcja Szymona Hołowni wzbudza wiele emocji. Wielu uważa, że świetnie odnajduje się w roli marszałka Sejmu. Teraz głos w tym temacie zabrała Karolina Korwin-Piotrowska, która nie przebierała w słowach. Powiedziała szczerze, co uważa o prowadzonych przez niego posiedzeniach Sejmu X kadencji.
Reklama.
Reklama.
Szymon Hołownia, który został wybrany marszałkiem Sejmu X kadencji, może liczyć na wsparcie nie tylko ze strony najbliższych, ale również kolegów i koleżanek ze stacji TVN, w której pracował przez dłuższy czas przy programie "Mam talent!". Niedawno głos zabrała Anna Kalczyńska, która oceniła, że jej dawny kolega ze stacji zrobił "skok w bok".
Korwin-Piotrowska o Hołowni. Mówi, że Morawiecki 'smali do niego cholewki'
Nie jest tajemnicą, że nowy marszałek Sejmu świetnie radzi sobie z niepokornymi politykami, którzy bardzo zakłócają porządek na sali obrad. On konsekwentnie nie pozwala sobie "wejść na głowę". Zdarzyło już mu się wyłączyć mikrofon Markowi Suskiemu, a nawet wypowiedzieć słowa pod adresem partii Prawa i Sprawiedliwości, że "obrazić też trzeba umieć".
Teraz głos zabrała Karolina Korwin-Piotrowska. Dziennikarka, która również przez lata była związana z telewizją TVN, szczerze wypowiedziała się na temat Hołowni i jego nowej roli w Sejmie. Nie przebierając w słowach, wystawiła mu piękną laurkę. W rozmowie z portalem pudelek.pl nie szczędziła mu komplementów.
– Szymon jest jednym z najinteligentniejszych, najbardziej kulturalnych i najlepiej wykształconych ludzi, z jakimi pracowałam – pisaliśmy kiedyś razem krótko do "Machiny" – i uważam, że obycie telewizyjne, świadomość wagi wypowiadanych słów i pewna doza show tylko mu pomoże i pomagać będzie – podkreśliła. Po czym wspomniała o Mateuszu Morawieckim, który smali do niego cholewki.
– Będziemy dalej z rozkoszą oglądać miny polityków, których potrafi usadzić i uspokoić bez wyzywania ich od gorszego sortu, ZOMO albo ruskich agentur. W roli marszałka sprawdza się idealnie, cytuje zarówno filozofów, jak i Wodeckiego, a cholewki do niego smali Morawiecki. Zresztą mówię o tym w jutrzejszym odcinku mojego podcastu – podsumowała Karolina Korwin-Piotrowska.
Korwin-Piotrowska zaproponowała nową nazwę dla partii Kaczyńskiego
Jak informowaliśmy 22 listopada w naTemat, według informacji uzyskanych przez Gazetę.pl, istnieje możliwość, że Prawo i Sprawiedliwość zmieni swoją nazwę. Trwają rozmowy na ten temat. Zgodnie z doniesieniami portalu, prezes Jarosław Kaczyński na spotkaniu wewnętrznym kierownictwa PiS wyraził gotowość do zmiany nazwy partii, jeśli przyczyni się to do sukcesu w przyszłych wyborach.
Korwin-Piotrowska postanowiła włączyć się w typowanie nowej nazwy. Dziennikarka w mediach społecznościowych podała swoją propozycję. Postawiłaby na DiW. "Mam propozycję: Dno i Wodorosty" – stwierdziła na Instagramie. Obserwatorom dziennikarki ewidentnie spodobał się jej pomysł. "Idealnie pasuje"; "W punkt" – pisali.
Pod jej postem w dyskusję włączyli się internauci, którzy puścili wodzę fantazji. Niektóre z nazw, które zaproponowali, nie nadają się do cytowania. Pojawiło się jednak wiele interesujących opcji.
"Tłuste Koty"; "Potwory i Spółka"; "Bezprawie i Niesprawiedliwość"; "Partia Ośmiu Gwiazdek" – wskazywano. "Wodorosty są użyteczne bardzo i odżywcze. Od dna można się odbić. W tym wypadku każda nazwa będzie nieadekwatna" – zwrócił uwagę jeden internauta, odnosząc się do pomysłu Korwin-Piotrowskiej.