Królikowskiego zatrzymano na podstawie donosu. Policjantka potwierdziła
Kamil Frątczak
27 listopada 2023, 18:46·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 27 listopada 2023, 18:46
23 listopada ruszył proces w sprawie zatrzymania Antka Królikowskiego za jazdę pod wpływem substancji psychoaktywnych. Podczas rozprawy miała zeznawać policjantka, która miała uczestniczyć w akcji. Wspomniała, że działania policji były uzasadnione donosem, który otrzymał organ ścigania.
Reklama.
Reklama.
W lutym 2023 roku na warszawskiej Woli policjanci zatrzymali do kontroli Antka Królikowskiego. Badanie alkomatem wykazało, że aktor był trzeźwy. Z kolei narkotest wyszedł pozytywnie.
Z badań wyszło, że Królikowski zażywał marihuanę. Został przesłuchany i usłyszał "zarzut kierowania samochodem osobowym pod wpływem substancji psychotropowej". Sam później wydał oświadczenie, w którym tłumaczył, że był to produkt medyczny, który "przyjmował", aby złagodzić objawy związane ze stwardnieniem rozsianym. Celebryta wielokrotnie zapewniał, że nie bierze narkotyków.
Królikowski został zatrzymany na podstawie donosu. Sędzia domaga się nagrań
Sprawą Królikowskiego zajął się sąd. Pierwsza rozprawa miała się odbyć w październiku, niestety została przesunięta z powodu choroby sędziego. 23 listopada 2023 ruszył proces w Sądzie Rejonowym dla Warszawy-Woli, jednak Królikowski nie pojawił się na miejscu. Jego prawnik wyjaśnił, że oskarżony "nie miał tym razem obowiązku wezwania i w związku z licznymi planami zdjęciowymi" nie przybył do sądu. Dopiero na kolejnej rozprawie aktor ma złożyć wyjaśnienia uzupełniające.
Wobec zaistniałych okoliczności sędzia odczytała jego wyjaśnienia z postępowania przygotowawczego. Antoni Królikowski wskazywał w nich, że jest pacjentem medycznej marihuany i używa jej zgodnie z zaleceniami lekarza. Aktor podkreślił w nich, że przez wzgląd na swoją chorobę przyjmował leczenie farmakologiczne, a od 2021 roku wdrożył regularne i świadome leczenie marihuaną medyczną.
Pomimo nieobecności Królikowskiego, w jego sprawie mieli zeznać już pierwsi świadkowie. Jak donosi Super Express, wśród nich znalazła się policjantka, która uczestniczyła w zatrzymaniu. Funkcjonariuszka miała potwierdzić, że tego wieczoru policja działała na podstawie donosu, który otrzymała.
– Dostaliśmy informację, że pojazdem porusza się osoba w stanie nietrzeźwości. Po zatrzymaniu okazało się, że to Antoni K. – miała poinformować na sali rozpraw policjantka. Dodała, że po przebadaniu okazało się, że aktor jest trzeźwy.
Królikowski miał przyznać się do urodzinowego jointa
– Po zapytaniu, czy zażywał środki odurzające, odpowiedział, że wczoraj w dniu urodzin palił jointa – miała twierdzić policjantka. Podkreśliła, że funkcjonariusze po otrzymaniu takiej informacji, niezwłocznie przeprowadzili badanie narkotestem. Jego wynik okazał się pozytywny.
Sąd postanowił dopytać świadka o zachowanie oskarżonego. Policjantka miała przyznać, że Królikowski był spokojny, ale "zestresowany". "Nie wiedział, z jakiego powodu był zatrzymywany" - miała podkreślić policjantka. Rozprawa aktora została odroczona do 14 grudnia. Wówczas mają zeznawać biegli, a także swoje wyjaśnienia ma złożyć sam oskarżony. Sąd odroczył rozprawę do dnia 14 grudnia. Wówczas zeznawać będą biegli.