Karolina Pajączkowska to prezenterka, która szerszemu gronu widzów dała się poznać, prowadząc programy takie jak "Wstaje Dzień" oraz "Poranek Info" emitowany na antenie TVP Info. Na początku września okazało się, że odchodzi z Telewizji Polskiej. Miała być mobbingowana na Woronicza. Teraz dziennikarka zapowiedziała, że niebawem rusza z własnym show.
Reklama.
Reklama.
Karolina Pajączkowska w nowej odsłonie. Była gwiazda TVP rusza z show
Karolina Pajączkowska początkowo dała się poznać jako jedna z uczestniczek II edycji programu "Top Model". Później była znana jako dziennikarka TVN24 Biznes i Świat, jednak w 2019 roku przeszła do TVP Info. Transfer ten odbił się szerokim echem, a na Pajączkowską wylał się hejt.
Pod koniec sierpnia br. opublikowała na Instagramie post, w którym poinformowała, że odchodzi z TVP. "Mój kontrakt z Telewizją Polską wygasa na początku listopada. Nie planuję go przedłużać" – przekazała. Dodała: "Chciałaby wszystkim widzom bardzo podziękować za wspólnie spędzone 4 lata".
W poniedziałek (27 listopada) dziennikarka zamieściła zwiastun, w którym informuje swoich planów o swoim nowym projecie.
"Jako dziennikarka opisałam wiele ludzkich historii, ale nigdy nie opisałam swojej. Młoda dziewczyna przyjeżdża do wielkiego miasta, wierząc, że może osiągnąć sukces. Każdego dnia, dając z siebie wszystko. Ale okazuje się, że to za mało.Nigdy nie przebije medialnego sufitu. Nikt nigdy jej nie doceni, dlatego postanawia napisać własną historię" – mówi Karolina Pajączkowska.
Prezenterka ujawniła, że niebawem wystąpi w serii o nazwie "Pajączkowska Show". "Jestem dziewczyną znikąd, która chce coś osiągnąć. A Ty?" – podkreśliła tajemniczo w poście z nagraniem.
Aktualnie brak jest bardziej precyzyjnych informacji o nowym programie Karoliny Pajączkowskiej. Nie jest tajemnicą, że dziennikarka mówiła o tym, że marzy o stworzeniu programu typu "talk-show polityczny".
"W moim programie nie będzie wojny polsko-polskiej, nie będzie polityków przekrzykujących się nawzajem. Będą fakty z kraju i ze świata, ciekawostki, rozmowy. Jednym słowem to wszystko, co naprawdę ma znaczenie" – podkreślała.
– W Polsce nie ma teraz takiego z kobietą w roli głównej. Talk-show prowadzą tylko faceci. A w USA najbogatsze kobiety to Oprah Winfrey czy Ellen DeGeneres. Ich majątki są wyceniane na miliardy dolarów – powiedziała.
– Potrzeba nam takiego talk-show, żeby kobieta pokazała, że też ma inteligentne poczucie humoru, ale jak ktoś przyjdzie ze swoją historią, to ona będzie umiała wysłuchać, wzruszyć się i płakać razem z nim, a nie pajacować – zaznaczyła.
Michał Adamczyk pozywa Pajączkowską
Przeszłość Michała Adamczyka jakiś czas temu ujawnił Onet, przekazując, że pracownik TVP 20 lat temu pobił swoją kochankę. Adamczyk stwierdził, że to "pomówienia" i zareagował pozwem.
Pracownik TVP prywatny akt oskarżenia skierował przeciwko Mateuszowi Baczyńskiemu z Onet.pl, przeciwko wydawnictwu Ringier Axel Springer Polska, a także przeciwko Karolinie Pajączkowskiej (byłej już dziennikarce TVP Info).
Ta zaraz po ujawnieniu przez Onet szokujących ustaleń na temat Adamczyka niejako stanęła po stronie ofiary mężczyzny, próbując doprowadzić do wyciągnięcia wobec niego konsekwencji. Jej posty sugerowały także, że sama mogła być ofiarą mobbingu ze strony Adamczyka.
"Brawo Onet Tylko nie rozumiem, dlaczego w tekście użyto słowa mroczna 'przeszłość'. Czyżby mrok znikał z człowieka z wiekiem?" – odpowiedziała na reportaż portalu.
"Media, które zgłaszają się do mnie z prośbą o komentarz, pragnę poinformować – tak, jestem w posiadaniu nagrań i e-maili z udziałem p. Michała A. I nie tylko pana Michała A… Nie zdecyduję się na publikacje, gdyż TVP to dla mnie zamknięty etap" – zapewniła w kolejnym wpisie.
W połowie września poinformowała na X (Twitter), że szykuje się jej pierwszy proces w życiu. Była prezenterka TVP, sprawiała jednak wrażenie, że jest pewna swojej racji i po raz kolejny podkreśliła, że ma dowody na zachowanie Adamczyka, a swój post opatrzyła hasztagiem sprzeciwiającym się przemocy wobec kobiet.
"Z dumą odtajnię wszystkie zabezpieczone dowody" – zaznaczyła. Dodała, że opinia publiczna w końcu się dowie o szantażu, poniżeniach i praktykach pana Michała A. Jak już pisaliśmy w naTemat Karolina Pajączkowska spotkała się nawet z prezesem TVP w sprawie Michała Adamczyka. Podkreślała, że wysyłała do prezesa maila, w którym wyjaśniła, "jakim człowiekiem jest Michał. A i co jej zrobił".
Spotkanie nie przyniosło jednak oczekiwanych efektów. Prezes Mateusz Matyszkowicz zapewnił, że zmian nie będzie.
"Po tym jak prezes Matyszkowicz nie znalazł dla mnie czasu, sprawa została zgłoszona do kadr TVP. Zaproponowano mi powołanie komisji składającej się z… trzech pracowników TVP (sic!) KRRiT czy tak działają media?" – relacjonowała dalej na Twitterze.
Nasza redakcja poprosiła Pajączkowską o komentarz, ale ta z obawy o dobro syna odmówiła komentarza, podkreślając, że "boi się tych ludzi". Co więcej, była prezenterka TVP, w relacji na Instagramie podziękowała za wsparcie. "Jeśli, któraś z pań pracowała w TVP i wie, o czym mówię – proszę o kontakt. Razem nasz głos będzie słyszalny" – zaapelowała.
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.