Pod koniec października Michał Wiśniewski został uznany za winnego sfałszowania dokumentów potrzebnych do uzyskania kredytu w wysokości niemal trzech milionów złotych, którego ostatecznie nie spłacił. Wyrok nie jest jednak prawomocny, a lider Ich Troje utrzymuje, że jest niewinny i będzie dalej walczył w sądach. Teraz głos zabrał jego prawnik Piotr Podgórski, który zwrócił się z konkretnym apelem do opinii publicznej.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Prawnik Michała Wiśniewski o jego wyroku. "Prawomocny wyrok w tej sprawie zostanie dopiero wydany"
Teraz na profilu na Instagramie pojawiło się wideo, na którym prawnik Michała Wiśniewskiego komentuje obecną sytuację prawną gwiazdora. – Wyrok jest nieprawomocny i zostanie od niego złożona apelacja, nad którą pracujemy z zespołem prawników. Nie sposób zgodzić się z motywami sądu podanymi w uzasadnieniu wyroku – mówi Piotr Podgórski.
Zwraca się on również do mediów. – Wszelkie pozostałe informacje w tej sprawie zostaną ewentualnie przekazane opinii publicznej po złożeniu apelacji. Na obecną chwilę zwracam się z gorącym apelem do mediów o wstrzemięźliwość w wyrażaniu opinii i nieferowanie wyroków – podkreśla.
Prawnik Wiśniewskiego dodaje również, że "prawomocny wyrok w tej sprawie zostanie dopiero wydany". – Do tej chwili pan Michał Wiśniewski jest niewinny w świetle prawa – zaznacza.
Michał Wiśniewski uznany za winnego wyłudzenia niemal trzech milionów złotych. Wyrok jest nieprawomocny
Wówczas wyszły informacje o pożyczce opiewającej na 2,8 mln złotych, którą wokalista zaciągnął w roku 2006. Jak poinformowała Katarzyna Skrzeczkowska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga, lider Ich Troje został oskarżony o złożenie fałszywej dokumentacji, aby zdobyć tę sumę.
"W celu uzyskania pożyczki podejrzany przedłożył nierzetelne pisemne oświadczenie o swoich dochodach, które znacznie zawyżył, a także podał nierzetelne dane dotyczące dochodów poręczyciela – ówczesnej żony podejrzanego Anny W." – wyjaśniła rzecznika. Ostatecznie Wiśniewski nie spłacił całości kredytu.
Wiśniewski, który w 2019 roku ogłosił bankructwo, utrzymuje, że jest niewinny. Jak twierdzi, w momencie brania kredytu był w stanie go spłacić, a jego sytuacja finansowa pogorszyła się znacznie później.
Po ogłoszeniu wyroku Wiśniewski wydał oświadczenie. – Proszę państwa, jestem niewinny. (...) Chcę tylko pokrótce powiedzieć, że przygotuję materiał, który pozwoli, mam nadzieję, obiektywnie (pokazać tę sprawę – red.), bo upubliczni w całości akta (...) – liczę też na środowisko prawnicze, które być może wyprowadzi mnie z błędu. (...) Na pewno będę apelował w tej sprawie – zaznaczył.
– Ten wyrok jest okropny strasznie. (...) Z godnością zniosę odsiadkę, jeśli będzie taka potrzeba, bo odsiadka za niewinność to trochę jak prześladowanie – dodał.