Tego nikt się nie spodziewał. Tusk zacytował w exposé... papieża Jana Pawła II
Nina Nowakowska
12 grudnia 2023, 11:54·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 12 grudnia 2023, 11:54
Donald Tusk po raz kolejny zaskoczył wszystkich w Sejmie. W swoim exposé zacytował nie tylko "Szarego Człowieka" Piotra Szczęsnego, ale i...papieża. Premier odniósł się do słów Jana Pawła II o miłości. – Pamiętam te słowa, które wygłosił w Sopocie, w moim Sopocie. I które są, albo powinny być takim oczywistym motto dla nas wszystkich niezależnie, z której strony sali siedzimy. To były słowa o tym, że nie ma solidarności bez miłości – mówił nowy premier.
Reklama.
Reklama.
We wtorek po godz. 10 wznowiono sejmowe obrady, a kilkanaście minut później swoje exposé rozpoczął wybrany przez Sejm w drugim konstytucyjnym kroku premier Donald Tusk. Powszechne zaskoczenie zgromadzanych na sali polityków wzbudziło nawiązanie lidera PO do papieża Jana Pawła II.
Tusk cytuje Jana Pawła II w exposé
– Ja pamiętam słowa naszego papieża, kiedy prosił żeby nie budować mu pomników. I żeby raczej słuchać tego, co mówi. Różni ludzie różnie oceniają dziedzictwo Jana Pawła II. Ja mam jak najlepsze wspomnienia, także z moich osobistych spotkań. – zaczął premier.
– Pamiętam te słowa, które wygłosił w Sopocie, w moim Sopocie. I które są, albo powinny być takim oczywistym motto dla nas wszystkich niezależnie, z której strony sali siedzimy. To były słowa o tym, że nie ma solidarności bez miłości – przypomniał z mównicy Tusk.
"Nie wyobrażam sobie polityki bez miłości"
– Ja wiem, że bardzo często kiedy to słowo miłość pojawia się w politycznych wystąpieniach, manifestach to budzi czasami uśmiech, drwinę. Wiecie co? Ja tego nie rozumiem. – dziwił się szef Platformy Obywatelskiej.
Polityk stwierdził, że nie zawsze musi chodzić o relację międzyludzką, ale o bardziej abstrakcyjne uczucia, jak np. miłość do ojczyzny, którą - jak zaznaczył - odczuwa.
– Nie wyobrażam sobie polityki bez miłości – podkreślił dobitnie.
Dalszą część wypowiedzi Tusk zadedykował obecnym na salidziałaczom "Solidarności". Jak zaznaczył premier, na sali plenarnej znalazła się ich "całkiem liczna grupa".
– Dedykuje te słowa tym wszystkim, a jest nas tutaj całkiem liczna grupa, którzy współtworzyli "Solidarność". Pamiętam te słowa, które nie do końca chyba przez wszystkich zostały zrozumiane. (...) A papież powiedział, żesolidarność, to nigdy jeden przeciw drugiemu. Że solidarność to zawsze jeden z drugim. – przywołał premier z mównicy.
Na koniec polityk zwrócił się z apelem o poszanowanie prawa i Konstytucji. Jak zaznaczył Tusk gwarancja praworządności jest konieczna dla odbudowy poczucia wspólnoty u głęboko spolaryzowanego społeczeństwa. Powiedział też o ważnej nauce, która płynie jego zdaniem z historii "Solidarności".
– Jeśli chcemy odbudować wspólnotę narodową, jeśli chcemy naprawdę doczekać odrodzenia tej naszej polskiej wspólnoty to musimy - nie mamy wyjścia, nie mamy alternatywy - szanować reguły jakie ustalamy dla wszystkich, z Konstytucją na czele. Z prawem. Ale musimy też rozumieć, że lekcja "Solidarności" to jest lekcja zdolności pokonywania różnic między ludźmi. – podsumował Donald Tusk.