Obecna posłanka KO Joanna Kluzik-Rostkowska, która wcześniej była związana z PiS, nie do końca wierzy, że prezydent Andrzej Duda będzie współpracował z premierem Donaldem Tuskiem. A wina za to ma leżeć poniekąd w prezesie PiS Jarosławie Kaczyńskim, co polityczka klarownie wyjaśniła.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
W środę wieczorem o współpracy rządu Donalda Tuska z prezydentem Andrzejem Dudą mówiła w "Faktach po Faktach" w TVN24 Joanna Kluzik-Rostkowska z Koalicji Obywatelskiej.
Kluzik-Rostkowska nie jest przekonana, czy Duda będzie współpracował z Tuskiem
– Bardzo bym chciała, aby ta współpraca była dobra, natomiast czas pokaże. Akurat w tych kompetencjach, w których jestem, czyli w Komisji Obrony Narodowej, to jest szczególnie ważne. Nieodległa przyszłość pokaże, czy ta wspólna odpowiedzialność jest tak samo rozumiana przez nas i prezydenta – stwierdziła.
Dopytana, czy wierzy w nowego Andrzeja Dudę bez presji Jarosława Kaczyńskiego jako szefa rządzącej partii, odpowiedziała dość pesymistycznie.
– Bardzo bym chciała, ale jest to bardzo trudne, aby w to uwierzyć – oznajmiła. Jej zdaniem osłabienie roli prezesa PiS w tej partii może coś zmienić. – Jeżeli on będzie coraz słabszy (....), to jest szansa, że Andrzej Duda wybije się na jakąś niepodległość – uważa polityczka KO.
Przypomnijmy też, co ta sama posłanka w kwietniu w cyklu #TYLKONATEMAT mówiła naszej redakcji o prezesie PiS. Jakub Noch zapytał ją wówczas o to, jak ocenia formę prezesa PiS w tegorocznej kampanii. Był to początek walki przed wyborami 15 października.
– Odnoszę wrażenie, że on nie ma siły na kampanię wyborczą. Jest po prostu w takiej formie, w jakiej może być 74-latek zmagający się z poważnym schorzeniem. W Sejmie widzę, że ma nawet problem, żeby zejść niżej, więc nic dziwnego, że właściwie już nie pojawia się na mównicy – zaczęła.
Na uwagę, że chodzi jednak o ocenę zdolności politycznych, wskazała, iż Kaczyński panuje nad swoim otoczeniem. – Wie, że jeśli Prawo i Sprawiedliwość przegra, to wszystko się posypie. On i jego otoczenie będą musieli ponieść odpowiedzialność za swoje czyny, niektórzy także karną – zauważyła.
I dodała: – A jeśli chodzi o ocenę dzisiejszych umiejętności oratorskich, to szczytem możliwości wydają się weekendowe opowieści o teczce z niebieskimi tabelkami, którą ma, ale nie przyniósł, tudzież obrażanie opozycji.
PiS poniosło porażkę, a do władzy doszedł Tusk
Jego partia, jak już wszyscy wiemy, poniosła porażkę w wyborach, a do władzy doszło KO wraz z resztą opozycji. W środę przed południem premier Donald Tusk odebrał już z rąk prezydenta Andrzeja Dudy akt powołania i złożył przysięgę. Następnie obaj złożyli podpisy pod postanowieniem o powołaniu Rady Ministrów.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.