Dlaczego Konfederacja uparcie trzyma w swoich szeregach Grzegorza Brauna, choć sprowadził on wstyd na Polskę, elektorat zawęża do garstki ekstremistów i antysemitów, a Krzysztof Bosak może stracić przez to wszystko funkcję wicemarszałka? "Drugie dno" w tej sprawie wskazuje nowy minister nauki i szkolnictwa wyższego Dariusz Wieczorek.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
W swoim ugrupowaniu Braun za to wszystko zapłacił jedyniezawieszeniem w prawach członka klubu parlamentarnego oraz zakazem wystąpień z mównicy sejmowej. Szefostwo Konfederacji przyjęło też specyficzną narrację. Sławomir Mentzen oznajmił, że o poważniejsze kary nie wnioskował, gdyż "nie da się szantażować". – Braun jest artystą i być może to jego forma ekspresji – komentowała Ewa Zajączkowska-Hernik.
Dlaczego Konfederacja broni Grzegorza Brauna? Dariusz Wieczorek: Jest drugie dno
Konfederacja zdaje się więc zbliżać do momentu, w którym jej przedstawiciel wyleci z Prezydium Sejmu. Sam marszałek Szymon Hołownia wyraził wszakże poparcie dla skreślania z listy swoich zastępców Krzysztofa Bosaka, jeśli Grzegorz Braun pozostanie w szeregach konfederatów.
Dlaczego Mentzen i spółka brną dalej? Swoją teorią na ten temat podzielił się nowy minister nauki i szkolnictwa wyższego Dariusz Wieczorek. W rozmowie z Bogdanem Rymanowskim na antenie Radia ZET polityk Lewicy wskazał "drugie dno":
Gdyby za wykluczonym z Konfederacji posłem Braunem poszło jeszcze kilka osób, scenariusz zdegradowania klubu do rangi koła byłby realny. Obecnie formacja ta ma w Sejmie zaledwie 18 posłów.
O tym w rozmowie z naTemat.pl mówił także Marcin Kącki – autor głośnej książki "Chłopcy. Idą po Polskę", w której opisał kulisy funkcjonowania środowisk skrajnie prawicowych nad Wisłą. – Gdy Krzysztof Bosak dostał fotel wicemarszałka, stał się niewolnikiem budowania swojego poważnego wizerunku i autorytetu. Stał się też zakładnikiem Grzegorza Brauna – stwierdził rozmówca Darii Różańskiej.
– Nie możesz być poważny, kiedy stoisz na kupie śmieci. A po tym, co zrobił Braun, tym właśnie jest wizerunek Konfederacji. Braun zagospodarowuje cały margines radykalizmu, ksenofobii, antysemityzmu, homofobii i oni muszą trzymać go na smyczy. Jeśli go stracą, to zostaną kołem poselskim – zauważył Kącki.
Jakie wyjście ma Konfederacja? "Wtedy temat się rozwiązuje"
Pomimo tego nowa większość sejmowa uparcie nawołuje Mentzena i Boska, aby ci zaryzykowali usunięcie ekstremisty. – Oczekujemy dzisiaj od Konfederacji jasnego sygnału – czy podziękują panu Braunowi i powiedzą "wyrzucamy pana". Wtedy temat się rozwiązuje – ocenił minister Wieczorek.
Przecież wiemy, że jest drugie dno. Jak wyrzucą pana Brauna, z nim pójdą trzy-cztery osoby - z definicji stracą marszałka i wiedzą, o co chodzi. Oni spokojnie sobie liczą, bo przecież, żeby mieć klub trzeba mieć 15 posłanek i posłów.
Dariusz Wieczorek
minister nauki i szkolnictwa wyższego w Radiu ZET o Konfederacji i Grzegorzu Braunie