Wspomniany wniosek w formie zaskarżenia do Trybunału Konstytucyjnego został skierowany przez posłów PiS, których reprezentuje Krzysztof Szczucki. Deputowani nalegali w nim, by rzeczone zabezpieczenie było w mocy prawnej aż do momentu rozpatrzenia konstytucyjności rzeczonych przepisów przez TK.
"Zarząd TVP (jednak) forsuje zabetonowanie telewizji publicznej. Do sądu rejestrowego w Warszawie wpłynął nowy wniosek o rejestrację zmian w statucie TVP, wprowadzony na ostatniej prostej przez Ministerstwo Kultury" – informowała niedawno na X prof. Katarzyna Bilewska, adwokat i partner w kancelarii BLSK Legal.
Tak jak wspomnieliśmy wyżej, wniosek nawoływał do wstrzymania "działań zmierzających do likwidacji lub wszczęcia likwidacji oraz rozwiązania spółek kapitałowych stanowiących jednostki publicznej radiofonii i telewizji", a także niepodejmowania kroków w celu zmiany zarządu owych spółek.
"Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego Bartłomiej Sienkiewicz nie może ingerować w zarządy mediów publicznych do czasu rozpatrzenia naszego wniosku przez Trybunał Konstytucyjny" – przekazał we wpisie na swoim koncie na X Szczucki.
Pod wpisem Szczuckiego na X można zauważyć wiele oburzonych komentarzy. "Pan chyba żartuje. TK ma badać zgodność aktów prawnych z Konstytucją, a nie blokować działania Ministrów" – czytamy w jednym z nich.
"Ciekawe jak bez pieniędzy ta wasza telewizja będzie funkcjonować. Myślicie, że za darmo wasi propagandyści będą pracować?", "Ależ to nie jest w kompetencjach TK, chyba ktoś już zdrowo na głowę upadł" – komentowali inni.
Trybunał Konstytucyjny poinformował dzisiaj (14 grudnia) na wokandzie, że rozprawa w tej sprawie odbędzie się 16 stycznia 2024 roku. Co najmniej tego momentu obowiązywać będzie zabezpieczenie, o które wnioskowali posłowie PiS.
W miniony piątek Donald Tusk wyjawił, że na liście priorytetowych celów nowego rządu będą między innymi media publiczne.
– Jeśli chodzi o media publiczne, przygotowany jest plan działań przywracających także stan praworządności w tej dziedzinie. Przeprowadzimy te działania szybko i zdecydowanie – powiedział nowy polski premier.