Owsiak chyba nie wierzył, gdy zobaczył to w "19.30". Nie spodziewał się takich zmian

W czasie emisji programu "19:30" poruszono kwestię 32. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, co stanowi wyjątkowe wydarzenie, gdyż TVP rzadko wspominała o działalności fundacji Jerzego Owsiaka od 2016 roku.

W materiale zaprezentowano fragmenty konferencji prasowej Owsiaka oraz wypowiedzi lekarzy. Reporterka omówiła cele zbiórki środków na ten rok, skupiając się na zakupie sprzętu medycznego. Podkreślono również różne metody wsparcia WOŚP, w tym aukcje internetowe i licytacje organizowane przez celebrytów. Na zakończenie zaznaczono, że obecny finał WOŚP zostanie należycie uwzględniony w programach Telewizji Polskiej.

"Dotychczas Orkiestra zebrała dwa miliardy złotych i kupiła prawie 72 tys. urządzeń medycznych. Na każdym z nich jest orkiestrowe serduszko. W tym roku zobaczymy je wszyscy" – usłyszeli widzowie.

Owsiak w mediach społecznościowych nie omieszkał zareagować na to, co zobaczył w wieczornym serwisie TVP.

"19:30. Dostaję SMS: wrzuć na informacje TVP. Nerwówka, bo tyle lat bez i śmigam po pilocie...i jest! Widzę Orkiestrę i nowy pasek wiadomości '19:30'. Myślałem, że źle wybrałem i z oczami wielkimi jak spodki oglądam i słucham! Puszki, sprzęt, wolontariusze, podsumowanie naszych działań, plakat, nawet Pani Prezydent Gdańska! Na końcu kalendarz i palec na 28 stycznia!" – napisał na Facebooku.

"Gra z nami każdy, kto ma na to ochotę, ale przynajmniej bardzo wielu rodaków, którzy do tej pory oglądali tylko TVP, będzie wiedziało, kiedy Finał ma miejsce! Po ośmiu latach - dziękuję Telewizji Polskiej! Ale wieczór!" – podsumował Owsiak.

28 grudnia Owsiak zamieścił post, w którym podkreślił, że cieszy się ze zmian, które zachodzą po wyborach.

"Na zaproszenie Premiera Donalda Tuska spotkaliśmy się dzisiaj w Kancelarii. Fundacja chce znowu grać ze wszystkimi. Pan Premier był bardzo zainteresowany naszymi działaniami, a my, korzystając z okazji, zwróciliśmy jego uwagę na parę kwestii" – napisał na wstępie.

Założyciel WOŚP odbył rozmowy m.in. z minister zdrowia Izabelą Leszczyną, która obiecała pomoc w kwestii zakupu sprzętu do walki z sepsą. Ponadto Owsiak interweniował u Barbary Nowackiej, aby "nauka pierwszej pomocy w szkołach podstawowych była obligatoryjna".

"Wojsko znów pomoże w finale WOŚP" – ta wiadomość w mgnieniu oka rozeszła się po mediach. Owsiak odbył również spotkanie z ministrem obrony narodowej Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem.

"Bardzo się cieszymy, że polskie wojsko wraca do grania z Orkiestrą. To była orkiestrowa tradycja, kiedy w dziesiątkach Sztabów grały wojskowe orkiestry, gotowano grochówkę, wojsko pomagało przy organizacji Finałów, dzieciaki mogły z bliska dotknąć sprzętu wojskowego, działo się bardzo dużo także na naszych misjach wojskowych" – wspomniał organizator.

Jurek nie kryje zadowolenia z przygotowań do nadchodzącego finału WOŚP. "Znowu mamy szansę zagrać wszyscy razem (...) Przez ostatnie 8 lat nawet nie mieliśmy okazji, aby komukolwiek, kto miał faktyczny wpływ na miejsca, gdzie ten sprzęt pracuje, chociażby zdać z tego relację. Cieszymy się, że wracamy do tej normalności, kiedy możemy mówić o pieniądzach społecznych tym, którzy zawiadują pieniędzmi publicznymi" – dodał na koniec.

32. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy odbędzie się 28 stycznia 2024 roku pod hasłem "Płuca po pandemii. Gramy dla dzieci i dorosłych!".