Według najnowszych wieści, Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście przygotował już nakazy doprowadzenia Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika do zakładu karnego. Tym samym obaj politycy w każdej chwili mogą rozpocząć odbywanie kary 2 lat pozbawienia wolności.
"Jest decyzja Sądu Rejonowego – Kamiński i Wąsik mają iść do więzienia, dokumentacja jest już gotowa" – taką informację w serwisie X przekazał reporter stacji TVN24 Sebastian Napieraj.
Temat natychmiast skomentował Maciej Wąsik. – W takim razie niech zatrzymają posłów, którzy mają immunitet. Bo przecież Sad Najwyższy uznał, ze nadal jesteśmy posłami – powiedział Onetowi. Poinformował także, że "nie będzie publicznie dywagował, jakie kroki prawne podejmą (z Kamińskim-red.)".
Jak donosi serwis Wirtualne Media, PiS ma mieć już plan w przypadku, jeśli Kamiński i Wąsik trafią za kratki. Klub będzie bowiem przekonywać swoich polityków, którzy zajęliby w Sejmie ich miejsca do nieprzyjęcia mandatów.
Miejsce po Mariusz Kamińskim objęłaby Monika Pawłowska, a po Macieju Wąsiku - Wioletta Kulpa. Obie polityczki zostały zapytane w tej sprawie przez WP.
– Nie chcę tego komentować. W tej chwili przygotowujemy się do protestu przed Sejmem przeciwko deptaniu demokracji. Jak przyjdzie stosowny czas, to podejmę decyzję, co z mandatem – powiedziała w rozmowie z portalem Kulpa.
Monika Pawłowska również nabiera wody w usta. – Nie wypowiadam się w tej sprawie do czasu jej ostatecznego rozstrzygnięcia przez marszałka Sejmu i dalszych decyzji kierownictwa partii oraz KP PiS. O wszystkich decyzjach poinformuję w stosownym czasie – stwierdziła.
Przypomnijmy, że pod koniec grudnia 2023 roku wiceprezes PiS Mariusz Kamiński oraz były wiceszef MSWiA Maciej Wąsik usłyszeli prawomocne wyroki w sprawie nadużyć, jakich w roli szefów CBA mieli dopuścić się przy tzw. aferze gruntowej z 2007 roku.
Obu politykom PiS zasądzono takie same kary – dwa lata pozbawienia wolności oraz zakaz zajmowania stanowisk kierowniczych w instytucjach publicznych przez 5 lat. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia wydał więc postanowienia ws. stwierdzenia wygaśnięcia mandatów poselskich Kamińskiego i Wąsika.
Politycy wciąż utrzymują jednak, że wszystkie te rozstrzygnięcia prawne ich nie dotyczą ze względu na akt łaski, którym Andrzej Duda objął ich na początku swojej prezydentury w 2015 roku. Ułaskawienia natomiast nastąpiły przed ogłoszeniem prawomocnego wyroku i jakiś czas temu Sąd Najwyższy ostatecznie potwierdził, że nie wywołały żadnych skutków prawnych.
Czytaj także: https://natemat.pl/534977,nowa-decyzja-sadu-ws-kaminskiego-i-wasika-w-tle-kwestia-wykonania-kary