
Okresowe gacie – w szufladzie ma je każda z nas
Czuję się, jakbym zdradzała odwieczną tajemnicę kobiet. Na swoje usprawiedliwienie mam tylko to, że normalizuję miesiączkę i towarzyszące jej wyzwania. A wszystko zaczęło się od tekstu naszego dziennikarza Bartosza Godzińskiego, który napisał wprost – faceci noszą dziurawe gacie i się tego nie wstydzą.
Stwierdzenie wywołało w komentarzach ogromne poruszenie, a ja zaczęłam się zastanawiać, co może być kobiecym odpowiednikiem tego zjawiska.
I znalazłam! Gdy mówię przy kobietach hasło "okresowe gacie" każda doskonale wie, co mam na myśli. Mężczyźni już nie – coś świta tylko tym, którzy zostali uświadomieni przez partnerki. O co chodzi ze szpetnymi majtkami i czemu niektóre z nas cały miesiąc wyczekują na ich założenie?
"Okresowe gacie" to rodzaj bielizny, który każda kobieta ma w swojej szafie. To nierzadko stare, wytarte, dziurawe, a nawet poplamione majtki, których jednak nikt nie wyrzuca, bo... przydadzą się na okres.
Ich zadaniem jest przyjęcie słusznych rozmiarów podpaski na pierwszy dzień nawet obfitego krwawienia. Spójrzmy prawdzie w oczy – nie są to majtki ładne, nawet nie schludne, często nawet nieestetyczne. Ale piękna miska jeść nie daje, a koronkowe majteczki to ostatnie, co jest nam potrzebne, gdy znosimy ból brzucha, krwawienie, wzdęcia i "zespół ODM", czyli jak mówi moja przyjaciółka "ogólny dramat miesiączkowania".
Szczęśliwa posiadaczka okresowych gaci
Aleksandra
Wszyscy nosimy dziurawe gatki
Mimo że zjawisko "okresowych gaci" jest powszechne, to typy tych majtek różnią się między sobą, a wszystko zależy właściwie od gustu i wrażliwości (estetycznej i higienicznej) ich właścicielki. Niektóre moje rozmówczynie nazywają bowiem majtkami okresowymi schludną bieliznę zabudowaną w odróżnieniu od tej wyciętej. Inne twierdzą, że na miano "okresowych gaci" majtki muszą sobie zapracować długim okresem wiernej służby i znacznym stopniem nadwyrężenia.
Anonimowa rozmówczyni
I jeśli wydaje się wam to obrzydliwe, to nie pozostaje mi nic innego, jak ponownie przywołać badania z tekstu mojego redakcyjnego kolegi. Z ankiet przeprowadzonych na grupie tysiąca Amerykanów wynika bowiem, że trzy czwarte ankietowanych (kobiet i mężczyzn) nosiło poprzecierane majtki, a 40 proc. robi to regularnie.
Brak badań na Polskę, ale wrażliwym na takie informacje i chętnym do obrony poziomu zadbania Polaków przypomnijmy, że 60 proc. rodaków nie myje zębów regularnie, a 3,8 miliona Polaków w ogóle nie posiada w domu szczoteczki do zębów!
Można więc zaryzykować stwierdzenie, że skoro 74 proc. Amerykanów choć raz nosiło dziurawe majtki, to i Polakom (i Polkom) problem ten obcy nie jest. Najciekawsze jest jednak, że 37 proc. ankietowanych nie umie podać powodu, dla którego takowe majtki nosi. Moje rozmówczynie za to wiedzą, jakie są zalety okresowych gatek.
Szczęśliwa posiadaczka okresowych gaci
Klaudia
Odpoczynek dla "pusi" raz w miesiącu
Zabawny temat pokazuje jednak problem, o którym w kontekście mężczyzn mowy nie było. Bo o ile dla wielu facetów "bokserki na dotarcie" miały w sobie więcej dziur niż materiału i były raczej kwestią lenistwa, o tyle wiele kobiet przyznaje, że okres jest dla nich właściwie jedynym czasem, w którym pozwalają sobie, by czuć się wygodnie, zamiast wyglądać ładnie. A okresowe majtki to dla nich po prostu bielizna wygodna.
Szczęśliwa posiadaczka okresowych gaci
Kamila
Bo "okresowe gacie" niewiele właściwie mają wspólnego z zaniedbaniem czy lenistwem. Nie jest tajemnicą, że bielizna najbardziej sexy często jest tą najmniej zdrową dla kobiecych narządów rozrodczych.
Szczęśliwa posiadaczka okresowych gaci
Klaudia
Zamiast syntetycznej koronki najlepiej byłoby wybierać bieliznę z naturalnych materiałów jak bawełna organiczna – dopasowaną, ale nie ciasną, która może i nie prezentuje się "wow". Ale robi efekt "wow" dla naszej "pusi" (jak mówi inna moja znajoma, która słusznie uważa, że nazewnictwo okołoseksualne jest zbyt medyczne lub wulgarne, idźmy więc w infantylne).
Anonimowa rozmówczyni
Wiele kobiet przyznaje jednak, że podział na "ładne i niewygodne" oraz "komfortowe i babcine" jest w nich tak zakorzeniony, że wybierają estetykę kosztem zdrowia. Jak twierdzi 34-letnia Klaudia: – Do babcinych gaci trzeba dojrzeć tak jak do stawiania na swoje potrzeby, a nie cudzy komfort.
Co na to faceci? "Zabierz swojemu bokserki"
I chociaż stanowisko mężczyzn nie jest tu kluczowe, to nie pozostało mi nic innego, jak na koniec wzorem mojego redakcyjnego kolegi zapytać facetów, co myślą o okresowych gatkach. Mój znajomy, który chwali się "dużym doświadczeniem z kobietami", od razu łapie, co kryje się pod hasłem "okresowe majtki". Ale niestety nie rozumie tego zjawiska.
Adam
Inne zdanie na ten temat ma Karol, jak twierdzi, "jego dziewczyna jest seksowna w makijażu i satynowej piżamce i założenie wygodnych majcioch i dresów jej tego nie odbiera".
– Ona przecież tez woli mnie w koszuli i marynarce, ale nie wymaga, żebym tak paradował po domu na co dzień. A że stare, że przetarte? A co z puszczaniem bąków czy bekaniem w związku? Też mam się zdziwić, że dziewczyny nie pierdzą fiołkami? Ktoś, kogo majty okresowe brzydzą, chyba nie ma za wiele doświadczeń z żywymi kobietami – wskazuje.
To jednak już inny temat, jeśli chcecie się jednak dowiedzieć, jakich problemów mogą dostarczyć zwykłe fizjologiczne kwestie w nowym związku, pozostaje mi odesłać was do innego niemniej ważnego tekstu Bartosza Godzińskiego: "Dwójka" to temat tabu w… nowym związku. Kiedy można TO zrobić bez wstydu?". I zachęcić kobiety do pożyczenia bokserek od swojego faceta. Jeśli na co dzień nosiłybyśmy tak wygodne majtki, też rządziłybyśmy światem.
Zobacz także