"Forst" to jedna z największych premier polskiego Netfliksa w styczniu. Serial kryminalny z Borysem Szycem w roli tytułowej, ekranizacja powieści Remigiusza Mroza, w czwartek wleciał już na streaming. O czym jest "Forst" i jakie są pierwsze opinie?
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Serial "Forst" oparty jest na kryminalnej serii z komisarzem Wiktorem Forstem autorstwa Remigiusza Mroza. Do dziś doczekała się ona ośmiu powieści zatytułowanych: "Ekspozycja" (2013), "Przewieszenie" (2016), "Trawers" (2016), "Deniwelacja" (2017), "Zerwa" (2018), "Halny" (2020), "Przepaść" (2021) i "Widmo Brockenu" (2023).
Produkcja Netfliksa jest oparta na dwóch pierwszych tomach: "Ekspozycji" i "Przewieszeniu", a w tytułową rolę wcielił sięBorys Szyc, którego w ubiegłym roku oglądaliśmy w serialu "Warszawianka" SkyShowtime na podstawie scenariusza Jakuba Żulczyka. Serial w całości wleciał już w czwartek na Netfliksa.
O czym jest "Forst" Netfliksa?
"Kiedy Tatry stają się areną brutalnych morderstw, komisarz Forst wkracza do akcji. Działając wbrew procedurom, z pomocą dziennikarki Olgi Szrebskiej, odkrywa spisek sięgający korzeniami II Wojny Światowej" – czytamy w oficjalnym opisie serialu "Forst".
"Tajemnicza śmierć na Giewoncie i Wiktor Forst, który nie będzie miał w tej sprawie z górki" – zapowiada z kolei zwiastun. Serial liczy łącznie sześć odcinków, każdy trwa nieco ponad 40 minut.
O projekcie już w październiku 2022 roku Borys Szyc informował na swoim Instagramie. "W 2016 roku Marta Barańska wyszła z pomysłem nabycia praw do ekranizacji mrocznych przygód Forsta. Potem było spotkanie z Remigiuszem Mrozem i kilka lat prób i zmagań jak ten projekt ugryźć. Wreszcie dwa lata temu znalazł się wymarzony partner i zleceniodawca. Netflix. Zaczęliśmy pisać serial mając na pokładzie wymarzonych pisarzy Agatę Melesińską i Jacka Markiewicza, na początku był z nami tez Marcin Cecko" – pisał.
"Parę dni temu wreszcie przenieśliśmy się do Zakopanego, gdzie spędzimy kolejne miesiące, kręcąc nasz serial (...) Jesteśmy podekscytowani i gotowi na wyzwania. A tych przed nami sporo, jak chociażby zdjęcia na Giewoncie" – dodał wówczas aktor. "Forsta" kręcono nie tylko w Zakopanem, ale również w Nowym Targu.
Reżyserem serialu jest Daniel Jaroszek, który ma na swoim koncie m.in. jeden z największych hitów ostatnich lat, czyli "Johnny'ego" z Piotrem Trojanem i Dawidem Ogrodnikiem w roli nieżyjącego już księdza Jana Kaczkowskiego.
Kto znalazł się w obsadzie oprócz Borysa Szyca? W Olgę Szrebską wcieliła się Zuzanna Saprznikow, w prokurator Dominikę Hansen – Kamila Baar, w inspektor Osicę – Andrzej Bienias.
Borys Szyc wymiata jako komisarz Forst, czyli pierwsze recenzje "Forsta"
W sieci pojawiły się już pierwsze recenzje "Forsta". Jak oceniany jest nowy polski serial kryminalny? "'Forst' z Borysem Szycem w roli głównej wzbudzi w widzach emocje. Jednych zirytuje, innych zachwyci. To kolejny kryminał z detektywem outsiderem w roli głównej, na szczęście aktorsko na pierwszym planie jest bardzo dobrze dlatego w 'Forście' można znaleźć coś więcej niż tylko odhaczanie kolejnych etapów pogoni za bestią z Giewontu" – stwierdziła Małgorzata Major z Wirtualnych Mediów.
"Serial na pewno jest miłą niespodzianką dla wielbicieli literackiego Forsta, a widzowie nieznający prozy Remigiusza Mroza także mogą produkcję Netfliksa obejrzeć. Osobiście spodziewałam się czegoś więcej, efektu wow, przepytywania świadków, siedzenia w archiwach, wgryzania się w historię – teoretycznie wszystko to dostałam, ale w zbyt małej, pospiesznie aplikowanej dawce. Chciałabym też wiedzieć, na czym dokładnie polega wyjątkowość tego bohatera poza tym, że to tym milczący" – dodała.
Występ Szyca chwali też Katarzyna Ullman ze "Świata Seriali". "Choć wielu zastanawiało się, czy aktor uniesie tę rolę, to nie ma obaw – Borys Szyc radzi sobie bardzo dobrze, a co najważniejsze – widać, że udział w produkcji (której jest też producentem) sprawia mu sporo frajdy" – oceniła. Dziennikarka nazwała również "Forsta" serialem "pokręconym, mrocznym i brutalnym", który momentami jest nierówny.
"Dostajemy więc intrygujący wstęp do przygód Wiktora Forsta, w którym absolutną wisienką na torcie jest końcówka szóstego odcinka. Scenarzyści dowieźli, a ja z niecierpliwością czekam na kolejne odcinki" – podsumowała.
Krytyczny był z kolei Andrzej Kulasek z wyborczej.pl. "Nie, mimo rozmachu, z jakim zrealizowano tę ekranizację Mroza (...) nie kupuję jej. Wygląda naprawdę, jakby ktoś pociął tymi nożycami z początku serialu całą historię, i potem dopasowywał do siebie ścinki. Ale choć może i papier był dobrej jakości, to nożyce niestety tępe" – stwierdził. Dodał, że serial "rozczarowuje".
Dziennikarz chwalił jednak zdjęcia Piotra Uznańskiego, charakteryzację Liliany Gałązki i kostiumy Zofii Komasy, a także muzykę. "Generalnie ekipa tu przezacna (...). Cała ta załoga uzupełnia Borysa Szyca, który Forstem musi być dla Mroza idealnym. Po troszę zblazowanym, po troszę playboyem, po troszę gliniarzem po przejściach. (...) Szyc wyciska z Forsta tyle, ile może" – ocenił.