
W czwartek (11.01) przed Sejmem zgromadził się tłum zwolenników PiS i skazanych polityków Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Były minister edukacji i obecny poseł PiS Przemysław Czarnek zamieścił w serwisie X zdjęcie grupy policjantów z "Marszu Wolnych Polaków".
Nie byłoby w tym może nic dziwnego, gdyby nie widoczny na fotografii transparent z napisem "Solidarni z Kamińskim i Wąsikiem". "A pod KPRM... Takie rzeczy" – napisał polityk, a wpis wzbogacił emotikonami oklasków i polskich flag.
Internauci demaskują manipulację Czarnka
Wystarczy się jednak przyjrzeć, a okazuje się, że tabliczki nie trzyma żaden z funkcjonariuszy, jak chciałby przekazać Czarnek. Jego manipulację szybko zdemaskowali internauci, w tym poseł Koalicji Obywatelskiej.
"Serio? Aż taka potrzeba i determinacja do manipulacji? Koleś z transparentem wszedł za policję. Ot sekret zdjęcia. Wstyd były ministrze" – napisał Marcin Józefaciuk.
Z kolei Błażej Makarewicz z Radia ZET opublikował zdjęcie ze specjalną czerwoną strzałką, by rozwiać wszelkie wątpliwości: "To jakiś element, nazwę to bardzo łagodnie i elegancko, manipulacji".
Natomiast ekonomista Sławomir Kalinowski zapytał: "Pan nawet w takich chwilach, gdy zdjęcie jest łatwe do weryfikacji, nie potrafi oprzeć się manipulacji? Skąd ta potrzeba naginania rzeczywistości?".
Zatrzymanie Kamińskiego i Wąsika
Pod koniec 2023 roku Sąd Okręgowy w Warszawie wydał wyrok ws. działań Mariusza Kamińskiego oraz Macieja Wąsika w tzw. aferze gruntowej z 2007 roku. Politycy PiS zostali skazani na dwa lata pozbawienia wolności. Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia oświadczył, że przygotowano nakazy doprowadzenia skazanych posłów do więzienia.
9 stycznia wieczorem politycy zostali zatrzymani w Pałacu Prezydenckim, w którym znajdowali się od przedpołudnia. Kamiński i Wąsik trafili najpierw do aresztu śledczego, a po jednym dniu zostali przewiezieni do zakładów karnych w Radomiu i pod Ostrołęką.
Obóz Zjednoczonej Prawicy utrzymuje, że Kamiński i Wąsik nie powinni byli trafić do więzienia, ze względu na kontrowersyjny akt łaski prezydenta Dudy z 2015 r., którego udzielił im jeszcze przed prawomocnym skazaniem.
Osadzeni twierdzą, że są więźniami politycznymi, choć zaprzeczyły temu liczne autorytety prawne, m.in. Helsińska Fundacja Praw Człowieka. W konsekwencji zapowiedzieli protest głodowy. 11 stycznia prezydent Andrzej Duda poinformował, że rozpoczął procedurę ponownego ułaskawienia osadzonych.