Prezydent Andrzej Duda spotkał się w poniedziałek z Dariuszem Barskim - odwołanym przed kilkoma dniami prokuratorem rajowym oraz zastępcami Prokuratora Generalnego. Podczas spotkania Duda przedstawił swoje stanowisko co do niedawnej decyzji Ministra sprawiedliwości Adama Bodnara.
Reklama.
Reklama.
Podczas spotkania z Dariuszem Barskim i zastępcami Prokuratora Generalnego prezydent Andrzej Duda poinformował, że "nie wyraził zgody na odwołanie Prokuratora Krajowego ani nie wyraził opinii ws. powołania nowego Prokuratora Krajowego" – czytamy na stronie Kancelarii Prezydenta.
"Wobec powyższego Prezydent Andrzej Duda podkreślił, że zgodnie z obowiązującymi przepisami Prokuratorem Krajowym jest Pan Dariusz Barski" – zaznaczono w komunikacie.
Konkurs na Prokuratora Krajowego
W trakcie poniedziałkowego oświadczenia dla mediów Adam Bodnar poinformował, że w najbliższym czasie Ministerstwo Sprawiedliwości przeprowadzi otwarty konkurs na stanowisko Prokuratora Krajowego.
– W tym okresie najbliższych dwóch miesięcy, bo na ten okres pan prokurator Bilewicz został powołany do pełnienia tej funkcji (p.o. Prokuratora Krajowego - przyp. red.), będziemy przeprowadzali otwarty konkurs na stanowisko Prokuratora Krajowego – przekazał minister sprawiedliwości.
– Chciałbym doprowadzić do tego, że Prokurator Krajowy, który zostanie wybrany, będzie osobą, która się cieszy absolutnym autorytetem, szacunkiem wszystkich środowisk prawniczych i zagwarantuje poprawne funkcjonowanie prokuratury w przyszłości – dodał.
Decyzja Adama Bodnara
W piątek 12 stycznia minister sprawiedliwości Adam Bodnar poinformował, że Dariusz Barski pozostaje w stanie spoczynku, co powoduje niemożność sprawowania przez niego funkcji prokuratora krajowego. Chwilę później podano informację, że obowiązki prokuratora krajowego przejmie Jacek Bilewicz.
Decyzja Bodnara spotkała się ze stanowczym sprzeciwem jego zastępców, którzy zarzucili mu łamanie prawa. Wydali nawet specjalne oświadczenie.
"Zastępcy Prokuratora GeneralnegoAdama Bodnara oświadczają, że powierzenie prokuratorowi Jackowi Bilewiczowi funkcji p.o. Prokuratora Krajowego z bezprawnym pominięciem procedury ustawy Prawa o prokuraturze jest bezskuteczne. Funkcja taka nie została przewidziana w ustawie Prawo o prokuraturze" – czytamy w oświadczeniu, które pojawiło się 13 stycznia.
Minister sprawiedliwości poszedł na wojnę
15 stycznia Prokurator Generalny Adam Bodnar skierował do Rzecznika Dyscyplinarnego Prokuratora Generalnego Marka Woźniaka pismo, w którym zażądał wszczęcia postępowania wyjaśniającego wobec swojego zastępcy Roberta Hernanda.
Chodzi o materiał, który Hernand nagrał swoim telefonem. Widzimy na nim, jak urzędnik wykłóca się z ministrem sprawiedliwości o jego decyzję ws. skierowania szefa Prokuratury Krajowej w stan spoczynku.
"Prok. Hernand obcesowo wyrażał dezaprobatę co do decyzji PG Bodnara, dotyczącej prok. Dariusza Barskiego, podważając prawne podstawy działania PG. Poza tym prokurator Hernand przekazał nagranie komuś, kto następnie udostępnił je w sieci" – czytamy w komunikacie Ministerstwa Sprawiedliwości.
"Wykorzystanie sytuacji i sposób prowadzenia rozmowy pokazują, że intencją prokuratora Hernanda było postawienie swojego przełożonego w niekomfortowej sytuacji i publiczne zdyskredytowanie go" – oceniono.