Żona Mariusza Kamińskiego poinformowała niedawno na antenie Telewizji Republika, że w celi polityka jest podobno zimno, a ten musi spać w kurtce. O komentarz w tej sprawie została poproszona Służba Więzienna, która stanowczo odparła doniesienia Barbary Kamińskiej.
– Cele miały oczekiwać na Mariusza i Macieja, a okazało się, że nie były ogrzewane, bo rura była zepsuta od kilku dni i mój mąż siedział w kurtce i ubraniach w celi i było mu zimno. Ja nie wiem, czy te parametry życiowe na pewno są mierzone w sposób odpowiedni – mówiła.
Portal o2.pl postanowił zweryfikować te doniesienia i zwrócić się o komentarz do Służby Więziennej.
"Uprzejmie informujemy, że w celach w Areszcie Śledczym w Radomiu zapewnia się odpowiednie warunki higieny, dostateczny dopływ powietrza i odpowiednią do pory roku temperaturę oraz oświetlenie, według norm określonych dla pomieszczeń mieszkalnych zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie" – czytamy w odpowiedzi dla serwisu.
Zespół Prasowy SW podkreśla ponadto, że "żaden z osadzonych nie skarżył się na niską temperaturę" – dodaje o2.
Polityk PiS prowadzi strajk głodowy
Nie mogąc pogodzić się z decyzją wymiaru sprawiedliwości po pierwszej nocy w areszcie Mariusz Kamiński podjął radykalne kroki - ogłosił głodówkę. Poinformował o tym w oświadczeniu, które przekazał doradca Andrzeja Dudy.
"Oświadczam, że skazanie mnie za walkę z korupcją oraz podjęcie bezprawnych działań dot. pozbawienia mnie mandatu poselskiego, traktuję jako akt zemsty politycznej. W związku z tym, jako więzień polityczny, od pierwszego dnia mojego uwięzienia rozpoczynam protest głodowy" – napisał.
Były minister spraw wewnętrznych i administracji zażądał zwolnienia z więzienia oraz uszanowania aktu łaski, wydanego przez Andrzeja Dudę w 2015 roku. Należy jednak podkreślić, że według Sądu Najwyższego "zastosowanie prawa łaski przed datą prawomocności wyroku nie wywołuje skutków procesowych" – jest on zatem nieważny.
Europoseł PiS Ryszard Czarnecki, który był w niedzielę gościem programu "7. Dzień Tygodnia" na antenie Radia Zet, trakcie rozmowy z Andrzejem Stankiewiczem przekonywał, że Mariusz Kamiński jest w kiepskim stanie zdrowotnym.
– Jeden z nich jest w bardzo poważnym stanie zdrowotnym. Kondycja Mariusza Kamińskiego po kilku dniach głodówki jest bardzo niedobra. To zagraża być może jego życiu w najbliższej przyszłości. To nie jest obszar gry politycznej, to też kwestia rodzin – stwierdził polityk.