Alec Musser zmarł 13 stycznia, w sobotę, w swoim domu w Kalifornii. Wiadomość o nagłym zgonie gwiazdora wywołała sporo emocji w Hollywood, mimo że 50-latek nie był znany z licznych ról aktorskich.
Jego debiut na małym ekranie miał miejsce po zwycięstwie w drugim sezonie show "I Wanna Be a Soap Star", co zaowocowało rolą w telenoweli "Wszystkie moje dzieci".
Musser wcielał się w swoją postać, pojawiając się w 43 odcinkach między 2005 a 2007 rokiem. Później gościnnie występował w serialach "Rita daje czadu" i "Gotowe na wszystko".
Jednocześnie zasłynął z kultowej sceny w filmie "Duże dzieci", gdzie główną rolę grał Adam Sandler. Kolega z planu szybko zareagował na wiadomość o śmierci Aleca, wyrażając na Instagramie swoje kondolencje i dzieląc się refleksjami na temat charakteru i osobowości zmarłego.
"Uwielbiałem tego faceta. Nie mogę uwierzyć, że już go nie ma. Taki wspaniały, zabawny, dobry człowiek. Myślę o Alecu Musserze i jego rodzinie, i przesyłam całą moją miłość. Naprawdę człowiek o złotym sercu" – podkreślił Sandler w poście na Instagramie.
Informację o niespodziewanej śmierci swojego ukochanego do mediów przekazała zrozpaczona narzeczona aktora, Paige Press. Stwierdziła, że przeżywa najcięższy dzień w swoim życiu.
Według jej słów śmierć Mussera była całkowicie nieoczekiwana i nikt na nią nie był przygotowany (nie ujawniono publicznie przyczyny zgonu gwiazdora). W swoich dalszych wypowiedziach celebrytka podzieliła się listem z oświadczyn, który otrzymała od Aleca. Opowiedziała też o jego miłości do psów.
"Odpoczywaj w pokoju miłości mojego życia. Nigdy nie przestanę cię kochać. Moje serce jest złamane" – napisała zdruzgotana kobieta na Instagramie.
Alec Musser urodził się 1 kwietnia 1973 roku w Nowym Jorku, a zanim zaczął karierę aktorską, spełniał się jako sportowiec i model, pojawiający się na wielu okładkach magazynów dla mężczyzn, takich jak "Men's Health".