Danuta Wałęsa z mężem Lechem Wałęsą
Danuta Wałęsa z mężem Lechem Wałęsą Fot. Renata Dąbrowska / Agencja Gazeta
Reklama.
"Nie będę teraz publicznie roztrząsała różnicy zdań między mężem i synem. Może kiedyś się wypowiem" – tak Danuta Wałęsa odpowiada na pytanie o konflikt między Lechem Wałęsą a jego synem Jarosławem o prawa mniejszości seksualnych. Ten pierwszy stwierdził, że homoseksualiści powinni siedzieć w Sejmie w "ostatniej ławie". Drugi zaś uznał te słowa za niebezpieczne i szkodliwe.
Żona legendy "Solidarności" chętniej wypowiada się na temat konsekwencji, jakie dla jej małżeństwa miała książka "Marzenia i tajemnice". Jak mówi, niestety niewiele się zmieniło, a Wałęsa nadal nie liczy się z jej zdaniem.
Danuta Wałęsa

Jego ojciec zmarł, gdy miał dwa latka. Takie wydarzenia z dzieciństwa mają wpływ na całe życie. Potem przywykł do patriarchatu absolutnego. Nie sposób już tego zmienić, lepiej w ogóle nie wkraczać. Mąż w tym roku będzie miał 70 lat, to nie jest czas na zmiany. Jest zmęczony życiem, rozgoryczony. Doszedł do takiego momentu, że nie ma już bezpośredniego wpływu na to, co się w Polsce dzieje, polityka poszła w swoją stronę. Myślę, że czuje się też niedoceniony. CZYTAJ WIĘCEJ

źródło: Wyborcza.pl

Jej zdaniem mąż nigdy już nie zaakceptuje sukcesu, jaki odniosła w związku z książką. "Ma do tego prawo. Nie mam żalu" – zaznacza.
Danuta Wałęsa wypowiada się też na temat spektaklu "Danuta W.", w którym w rolę prezydentowej wcieliła się Krystyna Janda. Występ Jandy nie do końca jej się spodobał. "Danuta W. jest aktorską interpretacją pani Krysi. Zagrała tę postać - bo nie chcę mówić, że zagrała mnie, ona przedstawiła pewną bohaterkę - bardzo emocjonalnie, czasem wręcz rzewnie. Może tak trzeba? Ale ja taka nie jestem" – stwierdza.
Choć żona byłego prezydenta nie komentuje sporu wokół praw homoseksualistów, można przypuszczać, że zajmuje w tej sprawie konserwatywne stanowisko. "Związki partnerskie są wbrew moralności, a aborcja to morderstwo" – mówiła rok temu na antenie TOK FM.
Źródło: Wyborcza.pl