"Biały Lotos" to jeden z największych hitów HBO, który od 2021 roku ugruntował swoją pozycję popkulturowego fenomenu. Ten satyryczny komediodramat o zamożnych, dysfunkcyjnych ludziach odpoczywających w sieci luksusowych resortów White Lotus doczekał się już dwóch sezonów. Z racji bycia antologią każdy miał (w większości) innych bohaterów i dział się w innym miejscu: pierwszy na Maui na Hawajach, drugi na Sycylii.
W serialu Mike'a White zagrała już rzesza znakomitych aktorów: Jennifer Coolidge, Sydney Sweeney, Connie Britton, Murray Bartlett, F. Murray Abraham, Aubrey Plaza, Theo James, Tom Hollander, Haley Lu Richardson czy Laura Dern. "Biały Lotos" zdobył już łącznie aż 43 nagrody (spośród 112 nominacji), w tym kilkanaście Emmy oraz dwa Złote Globy (dla najlepszego serialu limitowanego za drugi sezon oraz rolę Coolidge).
"Biały Lotos" jest tak popularny, że trzeci sezon był formalnością. Tym razem będzie rozgrywać się w Tajlandii, a zdjęcia rozpoczną się w lutym na wyspie Ko Samui, w Phuket oraz Bangkoku. Szczegóły fabuły na razie nie są ujawniane, wiadomo jedynie, że poznamy kolejnych gości resortu White Lotus.
W ostatnim czasie HBO zaczęło sukcesywnie ogłaszać obsadę nowych odcinków. Wiemy już, że w trzecim sezonie "Białego Lotosu" pojawią się: Carrie Coon, Leslie Bibb, Dom Hetrakul, Jason Isaacs, Michelle Monaghan, Parker Posey i Tayme Thapthimthong, a także Miloš Biković, Christian Friedel, Morgana O’Reilly, Lek Patravadi oraz Shalini Peiris. Z kolei Natasha Rothwell powtórzy rolę Belindy z pierwszego sezonu.
We wtorek ogłoszono kolejnych pięciu aktorów. To Aimee Lou Wood ("Sex Education", "Życie"), Walton Goggins ("Justified: Bez przebaczenia", "Nienawistna ósemka"), Sarah Catherine Hook ("Pierwsze zabójstwo", "American Crime Story: Impeachment"), Sam Nivola ("Maestro", "Biały szum") oraz Patrick Schwarzenegger, syn Arnolda ("Gen V", "Schody").
Kiedy premiera trzeciego sezonu "Białego Lotosu"? Na razie nie wiemy. Mówi się jednak wstępnie o 2025 roku.
Tanya to niewątpliwe rola życia uwielbianej przez publiczność Jennifer Coolidge. Na tegorocznej gali Emmy gwiazda dostała "telewizyjnego Oscara" za drugoplanową rolę w dramacie. To jej kolejna statuetka za "Biały Lotos": 62-latka, gwiazda "Legalnej blondynki" i "American Pie" (po którym przylgnął do niej pseudonim "Matka Stiflera"), zdobyła już Emmy za pierwszy sezon, a także Złoty Glob za drugi.
Przypomnijmy, że podczas swoich podziękowań na ubiegłorocznej gali Złotych Globów Coolidge podpadła fanom. Rozemocjonowana gwiazda zapomniała, że wielu widzów nie skończyło jeszcze oglądać drugiego sezonu produkcji, za którą została wyróżniona. Zdobywczyni Złotego Globu zaspoilerowała więc widzom ceremonii, jak kończy się ostatni odcinek. (SPOILER!) Powiedziała, że jej postać ginie.
Jak można się domyślić, ostatnią rzeczą, jakiej po mowie aktorki mogli spodziewać się fani, było zdradzenie szczegółów na temat finałowego zwrotu akcji.
"Pomocy. Niedawno zacząłem oglądać 'Biały lotos', a Jennifer Coolidge właśnie podała w przemówieniu duży spoiler. To do bani"; "Jeszcze nie skończyłam serialu"; "Jennifer, mogłaś darować sobie ten spoiler" – komentują internauci na Twitterze. Część z nich przyjęła jednak wpadkę aktorki z przymrużeniem oka. "Kocham ją jeszcze bardziej" – czytamy.