nt_logo

"Ja bym tam nie wieszał". Hołownia jasno powiedział, co z krzyżem w Sejmie

Alan Wysocki

21 stycznia 2024, 16:58 · 2 minuty czytania
Szymon Hołownia zapowiedział, że nie zdejmie krzyża z sali plenarnej. Co ciekawe, polityk Polski 2050 przyznał, że sam nie wieszałby krzyża. – Jeżeli komuś ten krzyż przeszkadza, to bardzo bym prosił, żeby przyszedł do mnie – stwierdził w podcaście Onetu i "Newsweeka".


"Ja bym tam nie wieszał". Hołownia jasno powiedział, co z krzyżem w Sejmie

Alan Wysocki
21 stycznia 2024, 16:58 • 1 minuta czytania
Szymon Hołownia zapowiedział, że nie zdejmie krzyża z sali plenarnej. Co ciekawe, polityk Polski 2050 przyznał, że sam nie wieszałby krzyża. – Jeżeli komuś ten krzyż przeszkadza, to bardzo bym prosił, żeby przyszedł do mnie – stwierdził w podcaście Onetu i "Newsweeka".
Wiadomo, co z krzyżem w Sejmie. Szymon Hołownia: Ja bym go tam nie wieszał. Fot. Jacek Domiński / Reporter / East News

Wiadomo, co z krzyżem w Sejmie. Szymon Hołownia: Ja bym tam nie wieszał

Szymon Hołownia wystąpił w podcaście Onetu i "Newsweeka", prowadzonego przez Tomasza Sekielskiego oraz Magdalenę Rigamonti. Tam otrzymał pytanie, czy jako marszałek Sejmu zarządzi zdjęcie krzyża z sali plenarnej.


– Nie będę go ściągał i nie będę inicjował żadnych kroków ku temu. Jeżeli komuś ten krzyż przeszkadza, to bardzo bym prosił, żeby przyszedł do mnie – powiedział lider Polski 2050.

– Mówię otwarcie. Ja bym tego krzyża tam nie wieszał. Natomiast czym innym jest nie powiesić krzyż, a czym innym jest go ściągać, gdy już został powieszony i dla wielu znaków jest tam ważnym znakiem. Nie uważam, żebyśmy mieli teraz potrzebę tego rodzaju demonstracji – dodał.

Polityk podkreślił, że nie zdejmie krzyża również w swoim gabinecie. Jak podkreślił, może to zrobić tymczasowo na prośbę swojego gościa.

– Bo my się zakrzyczymy na śmierć, a robota dalej będzie niezrobiona. Weźmy się za pieniądze Kościoła, weźmy się jak najszybciej za kwestię rozliczenia pedofilii, weźmy się za kwestię lekcji religii – skomentował.

Krzyż w Sejmie dzieli Polaków. Posłów łączy jedno: nikt nie chce zaczynać kolejnej wojny

O losach krzyża w Sejmie pisaliśmy w naTemat jeszcze niedługo po zaprzysiężeniu nowych posłów. Zwolennikami zdjęcia symbolu religijnego z sali plenarnej jest przede wszystkim Lewica oraz niektórzy politycy Koalicji Obywatelskiej.

Wszyscy jednak zadeklarowali wprost, że nie zamierzają otwierać nowego frontu wojny z Prawem i Sprawiedliwością.

– Jestem przeciwna temu, że ten krzyż wisi. Zawsze byłam przeciw. Ale czy w tej chwili jest szansa na to, by go zdjąć? Wątpię. Nie ma takiego politycznego klimatu. Sejm jest instytucją świecką. Krzyże nie powinny tu być wieszane. Sejm powinien być neutralny – powiedziała w naTemat Wanda Nowicka.

Monika Rosa z Koalicji Obywatelskiej z kolei dodała: – Wolałabym, żeby przestrzeń publiczna, jaką jest między innymi Sejm, była pozbawiona symboli religijnych. Natomiast o to bojów toczyć nie będę.

Stanowisko Szymona Hołowni poparł jego partyjny współpracownik, a obecnie wiceminister obrony narodowej Paweł Zalewski.

– Mam pozytywny stosunek do obecności krzyża w Sejmie. Nie należy go zdejmować. To część tożsamości Polaków. Myślę, że wciąż większości. Myślę, ze nikogo krzyż nie obraża i nie powinien wywoływać negatywnych emocji – wyjaśnił.

Czytaj także: https://natemat.pl/528034,krzyz-w-sejmie-bedzie-zdjety-pytamy-poslow