Szymon Hołownia zapowiedział, że nie zdejmie krzyża z sali plenarnej. Co ciekawe, polityk Polski 2050 przyznał, że sam nie wieszałby krzyża. – Jeżeli komuś ten krzyż przeszkadza, to bardzo bym prosił, żeby przyszedł do mnie – stwierdził w podcaście Onetu i "Newsweeka".
Reklama.
Reklama.
Wiadomo, co z krzyżem w Sejmie. Szymon Hołownia: Ja bym tam nie wieszał
Szymon Hołownia wystąpił w podcaście Onetu i "Newsweeka", prowadzonego przez Tomasza Sekielskiego oraz Magdalenę Rigamonti. Tam otrzymał pytanie, czy jako marszałek Sejmu zarządzi zdjęcie krzyża z sali plenarnej.
– Nie będę go ściągał i nie będę inicjował żadnych kroków ku temu. Jeżeli komuś ten krzyż przeszkadza, to bardzo bym prosił, żeby przyszedł do mnie – powiedział lider Polski 2050.
– Mówię otwarcie. Ja bym tego krzyża tam nie wieszał. Natomiast czym innym jest nie powiesić krzyż, a czym innym jest go ściągać, gdy już został powieszony i dla wielu znaków jest tam ważnym znakiem. Nie uważam, żebyśmy mieli teraz potrzebę tego rodzaju demonstracji – dodał.
– Bo my się zakrzyczymy na śmierć, a robota dalej będzie niezrobiona. Weźmy się za pieniądze Kościoła, weźmy się jak najszybciej za kwestię rozliczenia pedofilii, weźmy się za kwestię lekcji religii – skomentował.
Krzyż w Sejmie dzieli Polaków. Posłów łączy jedno: nikt nie chce zaczynać kolejnej wojny
Wszyscy jednak zadeklarowali wprost, że nie zamierzają otwierać nowego frontu wojny z Prawem i Sprawiedliwością.
– Jestem przeciwna temu, że ten krzyż wisi. Zawsze byłam przeciw. Ale czy w tej chwili jest szansa na to, by go zdjąć? Wątpię. Nie ma takiego politycznego klimatu. Sejm jest instytucją świecką. Krzyże nie powinny tu być wieszane. Sejm powinien być neutralny – powiedziała w naTemat Wanda Nowicka.
Monika Rosa z Koalicji Obywatelskiej z kolei dodała: – Wolałabym, żeby przestrzeń publiczna, jaką jest między innymi Sejm, była pozbawiona symboli religijnych. Natomiast o to bojów toczyć nie będę.
Stanowisko Szymona Hołowni poparł jego partyjny współpracownik, a obecnie wiceminister obrony narodowej Paweł Zalewski.
– Mam pozytywny stosunek do obecności krzyża w Sejmie. Nie należy go zdejmować. To część tożsamości Polaków. Myślę, że wciąż większości. Myślę, ze nikogo krzyż nie obraża i nie powinien wywoływać negatywnych emocji – wyjaśnił.