nt_logo

Czas zdjąć krzyż w Sejmie? Zapytaliśmy posłów większości – odpowiedzi mogą zaskakiwać

Alan Wysocki

30 listopada 2023, 18:15 · 3 minuty czytania
Przyszły rząd Donalda Tuska ma gotowy program działania. Koalicja Obywatelska, Lewica i Trzecia Droga nie były jednak w stanie dojść do porozumienia w sprawie aborcji czy pełni praw osób LGBT. A co z krzyżem w Sejmie? – Sejm jest instytucją świecką. Krzyże nie powinny tu być wieszane – mówi naTemat posłanka Wanda Nowicka. – Dla mnie on zrósł się z tą salą. To wyraz szacunku dla tożsamości narodowej – ocenia z kolei poseł Paweł Zalewski.


Czas zdjąć krzyż w Sejmie? Zapytaliśmy posłów większości – odpowiedzi mogą zaskakiwać

Alan Wysocki
30 listopada 2023, 18:15 • 1 minuta czytania
Przyszły rząd Donalda Tuska ma gotowy program działania. Koalicja Obywatelska, Lewica i Trzecia Droga nie były jednak w stanie dojść do porozumienia w sprawie aborcji czy pełni praw osób LGBT. A co z krzyżem w Sejmie? – Sejm jest instytucją świecką. Krzyże nie powinny tu być wieszane – mówi naTemat posłanka Wanda Nowicka. – Dla mnie on zrósł się z tą salą. To wyraz szacunku dla tożsamości narodowej – ocenia z kolei poseł Paweł Zalewski.
Co z krzyżem w Sejmie? "Zrósł się z tą salą", "Nie powinny być wieszane". Fot. Jan Bielecki / Piotr Molecki / East News

Co z krzyżem w Sejmie? Spontaniczną akcją wywołali aferę na całą Polskę

To była noc z 19 na 20 października 1997 roku. Tomasz Wójcik i Piotr Krutul pod osłoną nocy powiesili krzyż na ścianie sali plenarnej Sejmu. Sprawcami zamieszania byli posłowie Akcji Wyborczej Solidarność i Unii Wolności.


Przedsięwzięcie zrealizowano tuż po zakończeniu posiedzenia klubu AWS, gdy udało się podpisać umowę koalicyjną z UW. Kamery zarejestrowały jak Krutul wchodzi na fotel marszałkowski, wiesza krucyfiks, a następie upada, niszcząc framugę drzwi.

Co więcej, to nie byle jaki krzyż ze sklepu z dewocjonaliami. Podczas mszy świętej w intencji obrony ojczyzny w 1997 roku leżał na grobie Jerzego Popiełuszki. Parlamentarzystom podarowała go matka tragicznie zmarłego duchownego.

Działanie dwóch posłów zainicjowało aferę, którą można streścić w dwóch zdaniach. Politycy o poglądach konserwatywnych i liberalno-konserwatywnych uważają, że nie należy go zdejmować. Z kolei politycy o poglądach liberalnych, liberalno-lewicowych, czy lewicowych opowiadają się za jego zdjęciem.

Lewica zdejmie krzyż w Sejmie?

Emocję wokół krzyża rozbudził m.in. Janusz Palikot, który nawoływał do zaprowadzenia pełnej świeckości państwa. Jeszcze w 2012 roku Andrzej Rozenek (wówczas rzecznik Ruchu Palikota) zapowiadał, że "nie może wykluczyć", że posłowie ugrupowania zdejmą krzyż z sali.

Tak jednak się nie stało. W 2019 roku, po powrocie Lewicy do Sejmu, Robert Biedroń zapowiedział, że nie wyobraża sobie zdjęcia krzyża z sali plenarnej w "happeningowy sposób".

Teraz jednak mamy do czynienia z nową większością. Tworzące ją ugrupowania, od Lewicy, Koalicji Obywatelskiej do Polski 2050 mówiły o rozdziale Kościoła katolickiego od władzy.

Czy w ramach tego postulatu zapadną decyzję w sprawie obecności symboli religijnych w parlamencie?

O to zapytaliśmy przedstawicieli demokratycznej większości. Sprawa dzieli posłów. Nawet Lewica, która otwarcie popiera zaprowadzenie pełnej świeckości, wskazuje, że z pewnością brakuje większości na tego typu zmiany.

Równolegle z Koalicji Obywatelskiej płyną głosy ostrzegające przed wywołaniem wojny religijnej. Politycy Trzeciej Drogi podkreślają symbolikę krzyża, sprzeciwiając się pomysłom zdjęcia go z sali obrad.

Krzyż w Sejmie. "Nie będziemy cichaczem go zdejmować" i "Bojów o to toczyć nie będę"

Wanda Nowicka, Lewica: – Jestem przeciwna temu, że ten krzyż wisi. Zawsze byłam przeciw. Ale czy w tej chwili jest szansa na to, by go zdjąć? Wątpię. Nie ma takiego politycznego klimatu.

Parlamentarzystka dodaje: – Mam nadzieję, że w przyszłości dojdzie do sytuacji, że większość sejmowa zgodzi się na jego usunięcie. Nie będziemy "cichaczem" go zdejmować, tak jak "cichaczem" ten krzyż powieszono.

– Sejm jest instytucją świecką. Krzyże nie powinny tu być wieszane. Nie wszyscy posłowie reprezentują wiarę katolicką i to może dotykać naszej wrażliwości. Z drugiej strony nie wyobrażam sobie wieszania wszystkich symboli religijnych. Sejm powinien być neutralny.

Monika Rosa, Koalicja Obywatelska: – Wolałabym, żeby przestrzeń publiczna, jaką jest między innymi Sejm, była pozbawiona symboli religijnych. Natomiast o to bojów toczyć nie będę.

Katarzyna Lubnauer, Koalicja Obywatelska: – Wolałabym, żeby krzyża nie było, ale wydaje mi się, że mamy wystarczająco podzielone społeczeństwo, żeby rozpoczynać wojny religijne

"Krzyż to symbol polskiej tradycji", "Dla mnie on zrósł się z tą salą"

Michał Gramatyka, Polska 2050 - Trzecia Droga mówi krótko: – Nigdy mi nie przeszkadzał krzyż w Sejmie. Dlaczego mielibyśmy zdejmować krzyże? Nie podzielam takiego rozumowania.

I dodaje: – Pomijając kwestie związane z wiarą, krzyż to symbol polskiej tradycji i w ogóle mi nie przeszkadza.

Paweł Zalewski, Polska 2050 - Trzecia Droga wypowiada się w podobnym tonie: – Mam pozytywny stosunek do obecności krzyża w Sejmie. Nie należy go zdejmować. To część tożsamości Polaków. Myślę, że wciąż większości. Myślę, ze nikogo krzyż nie obraża i nie powinien wywoływać negatywnych emocji.

I dodaje: – Jest ważnym argumentem, że krzyż wisi ponad 30 lat. Dla mnie on zrósł się z tą salą. To wyraz szacunku dla tożsamości narodowej.

Parlamentarzysta podkreślił, że obecność krzyża w Sejmie nie może wpływać na relacje władzy i Kościoła katolickiego.

– Krzyż w Sejmie nie może jednak uzasadniać uprzywilejowanych relacji Kościoła z państwem. Nie może też uzasadniać zrośnięcia się Kościoła z państwem tak, jak miało to miejsce za rządów Prawa i Sprawiedliwości. Te relacje należy rozdzielić. Stosunki państwa i Kościoła powinny wrócić na swoje miejsce.