Po tym, jak prezydent Andrzej Duda ułaskawił znów Mariusza Kamińskiego oraz Macieja Wąsika i wyszli oni na wolność, toczą się spekulacje ws. tego, co się wydarzy, kiedy przyjdą do Sejmu. Sami zapowiedzieli, że się wkrótce w nim pojawią. Specjalne przesłanie wystosował do nich marszałek izby niższej polskiego paramentu Szymon Hołownia.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
– Ja już mam taki prosty komunikat do panów byłych posłów Kamińskiego i Wąsika: oczywiście, że mogą pojawić się w Sejmie, ale pojawią się tam na moich warunkach – powiedział marszałek Sejmu Szymon Hołownia w rozmowie z Moniką Olejnik w "Kropce nad i" w TVN24.
Hołownia z apelem do Wąsika i Kamińskiego
Dalej tłumaczył, że "jeżeli oni twierdzą, że są posłami, to są zobowiązani na podstawie art. 7 regulaminu Sejmu stosować się do poleceń porządkowych marszałka Sejmu". – A jeżeli nie są posłami, to muszą stosować się do poleceń porządkowych marszałka Sejmu z art. 10 – wyjaśnił.
I podsumował ten wątek: – Więc to spotkanie (..), jeżeli do niego dojdzie, odbędzie się na moich warunkach, a mi nikt takich warunków nie będzie stawiał, nie będzie mi groził.
Skomentował też doniesienia, jakoby politycy PiS mieli być torturowania w więzieniach. – Panowie Kamiński i Wąsik mówią, że byli poddawani torturom, a uśmiechnięci udzielają wywiadów. Powiem tak – ja w wielu miejscach widziałem ludzi, którzy byli poddawani torturom i oni tak nie wyglądają – wskazał.
Kamiński i Wąsik jednak nie przyszyli w czwartek do Sejmu
Przypomnijmy, że wbrew wcześniejszym doniesieniom Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik nie pojawili się na czwartkowym posiedzeniu Sejmu. Oficjalnie chodziło o powody zdrowotne.
– Nie ma ich, ponieważ mogą być w bardzo złym stanie zdrowia w związku z pobytem w więzieniu. Stosowano wobec jednego z nich tortury i to personalna decyzja Tuska i za to odpowie – brzmiała oficjalna narracja partii, wypowiedziana przez prezesa Jarosława Kaczyńskiego.
Ale nieoficjalnie miało chodzić o względy polityczne. – Radykalizm nie jest zły, jest nam wręcz potrzebny. Jesteśmy dopiero na początku opozycyjnej drogi i na tym etapie twarde działania nas konsolidują i jednoczą, a to najważniejsze. Na łagodzenie przekazu przyjdzie jeszcze czas – tłumaczył jeden z rozmówców Interii z Prawa i Sprawiedliwości. Więcej na ten temat piszemy tutaj.
Czy Kamiński i Wąsik są posłami?
Wiele autorytetów prawnych podkreśla, że ułaskawieni politycy PiS nie mogą pojawić się na sali plenarnej Sejmu, bo nie są już posłami. Wśród nich jest sędzia Wojciech Hermeliński, który przekazał, że byłoby sprzeczne z Konstytucją.
W rozmowie z Onetem były szef Państwowej Komisji Wyborczej stwierdził, że mandaty poselskie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika wygasły bezpowrotnie 20 grudnia ub.r., w chwili, gdy sąd prawomocnie orzekł wobec nich kary więzienia.
– Przepraszam za te słowa, ale to jak wół stoi w Konstytucji. Art. 99 ust. 3 wprost stanowi, że osoby skazane na kary więzienia za przestępstwo umyślne, ścigane z oskarżenia publicznego nie mogą być wybrane na posłów lub senatorów. Tym bardziej nie mogą takich funkcji po takim skazaniu sprawować – wyjaśnił dziennikarzom sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku i były szef PKW.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.