Dorota Gawryluk ma zamiar zgłosić swoją kandydaturę w nadchodzących wyborach prezydenckich? To pytanie od paru dni nurtuje Polaków. Zainteresowanie tymi pogłoskami skłoniło rzecznika Polsatu do oficjalnego skomentowania doniesień o politycznych ambicjach dziennikarki.
Na rok przed planowanymi wyborami prezydenckimi w Polsce, scenariusz polityczny nabiera już barw. Przypomnijmy, że Krzysztof Stanowski niedawno zadeklarował swoje zainteresowanie udziałem w wyborach, choć przyznał, że nie chodzi mu o realne objęcie urzędu, a raczej o zgłębienie mechanizmów kampanii wyborczej.
Po nim Marcin Najman również ogłosił swoje aspiracje prezydenckie. Następnie, media obiegły spekulacje o potencjalnym starcie Doroty Gawryluk.
Informacje o możliwym zaangażowaniu Gawryluk w politykę przyniósł portal Polityka Insight, który odnotował interesujące działania Zygmunta Solorza. Ten według portalu, apelując o obniżenie emocji w debacie publicznej, sygnalizował swoje polityczne ambicje.
Patryk Michalski z Wirtualnej Polski podkreślił, że nowy program Gawryluk, "Lepsza Polska", może sugerować jej wyborczy slogan. Mimo braku oficjalnego potwierdzenia lub zaprzeczenia przez Gawryluk, spekuluje się, że jej działania mogą być częścią strategii promocyjnej nowej produkcji telewizyjnej.
Tomasz Matwiejczuk, reprezentujący Polsat, zapewnił, że nie posiada informacji na temat ewentualnego kandydowania Gawryluk na prezydenta, co dodaje kolejny wymiar do tej złożonej narracji.
– Nic mi na ten temat nie wiadomo – podkreślił na łamach Wirtualnych Mediów rzecznik prasowy i dyrektor ds. komunikacji korporacyjnej stacji.
W swojej wypowiedzi dla portalu Matwiejczuk odniósł się także do ostatniego wezwania Zygmunta Solorza skierowanego do innych mediów. Przedstawiciel Polsatu podkreślił, że kanał ten zawsze był wierny wartościom i standardom, które założyciel stacji przedstawił w swoim apelu.
Zobacz także: Stanowski chce startować na prezydenta, ale... kto to jest? 7 rzeczy, które warto wiedzieć
– (...) Kluczowe są dla nas rzetelność, obiektywizm, poszanowanie drugiego człowieka, merytoryczna debata i poszukiwanie tego, co może nas jako społeczeństwo łączyć, a nie wyłącznie dzielić, a różne poglądy są esencją demokracji i wolności – oznajmił.
W ostatnim odcinku podcastu "WojewódzkiKędzierski" wystąpił Mariusz Szczygieł. Rozmowa dotknęła kwestii rządów partii Prawo i Sprawiedliwość.
Kuba Wojewódzki zwrócił uwagę na rzekome plany Doroty Gawryluk dotyczące kandydowania w wyborach prezydenckich, co skierowało dyskusję na tory tego, czy trend, zgodnie z którym osoby znane z mediów i show-biznesu aspirują do roli prezydenta Polski, wynika z memicznej reputacji obecnego prezydenta, Andrzeja Dudy.
– Nie chciałbym postponować Doroty, bo ją lubię, znam, cenię, nie zawsze się zgadzam, bo wiem, że jest po określonej stronie politycznej. My się znamy od dziecka. Uprawomocniała system, który mnie wykluczał – powiedział reportażysta.
Zobacz także