Szymona Hołownię znów czeka nie lada wyzwanie. Maciej Wąsik wprost bowiem zapowiedział, że będzie próbował wejść na salę plenarną w Sejmie. Polityk Prawa i Sprawiedliwości otwarcie przyznaje, że tylko siłą i przymusem można odwieść go od tego pomysłu. Tymczasem większość demokratyczna mówi jasno – były poseł będzie mógł pojawić się co najwyżej na galerii sejmowej. Podobne plany ma Mariusz Kamiński.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Maciej Wąsik mówi, co będzie musiał zrobić Szymon Hołownia, żeby go powstrzymać
Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński przebywają na wolności, ale nie odzyskali mandatów poselskich. To wywołało agresywną reakcję Prawa i Sprawiedliwości, które grzmi o łamaniu prawa, a nawet Konstytucji.
Z wielokrotnych zapowiedzi zaciekłej walki o obecność ułaskawionych polityków na sali plenarnej, nic nie zostało. Teraz jednak ma się to zmienić.
W rozmowie z Wirtualną Polską Wąsik powiedział wprost, że zamierza wziąć udział w pracach Sejmu. – Miejsce posłów jest na sali plenarnej. Na galerii są obserwatorzy – powiedział.
Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński stawią się w Sejmie
– Jestem przekonany, że prawo jest po mojej stronie i nadal jestem posłem, a wyrok z 20 grudnia jest wyrokiem pozornym i nie wywołuje skutków prawnych, co zresztą orzekł Sąd Najwyższy – powiedział.
Wąsik odgrażał się, że jeśli Hołownia postawi na swoim, to Prawo i Sprawiedliwość będzie mówiło "o państwie autorytarnym i o złamaniu prawa przez marszałka". – Myślę, że takie złamanie prawa będzie mogło doczekać się oceny prawno-karnej – skomentował.
Także Mariusz Kamiński zadeklarował na antenie Polsat News, że zamierza stawić się w Sejmie i spróbować wejść na salę plenarną.
– Oczywiście tak. Jestem do tego zobowiązany. SN wydał wyrok unieważniający decyzję marszałka Szymon Hołownia. Więc jestem posłem, zamierzam stawić się na posiedzenie Sejmu – powiedział Kamiński.