Po ceremonii Grammy, która co roku skupia na sobie wzrok gwiazd z całego świata, Megan Fox wyróżniła się na jednej z licznych imprez towarzyszących.
Na tę wyjątkową noc, 37-letnia gwiazda postanowiła założyć niezwykle odważną, siateczkową suknię ozdobioną cekinami, która odkrywała niemalże całe jej ciało, skupiając uwagę na dekolcie i pośladkach.
To wywołało spore zainteresowanie wśród fotografów. Jako dodatek, Megan podrasowała swój look nietypowym kolczykiem na ustach, przywodzącym na myśl metalowy łańcuch.
Reakcje na jej zdjęcia w mediach społecznościowych były mieszane, z komentarzami wahającymi się od zachwytu po krytykę jej śmiałej kreacji. "Przepięknie"; "Sexy"; "O mój Boże, co zrobiłaś na swojej pięknej twarzy"; "Mam nadzieję, że rękaw (z tatuaży - red.) jest sztuczny... "; "Nie zrozumcie mnie źle, te zdjęcia są niesamowite. Jednak to już nie jest Megan Fox. W ogóle nie wygląda jak ona" – czytamy.
Gwiazda od jakiegoś czasu jest związana z Machine Gun Kellym, muzykiem młodszym od niej o cztery lata. Ich relacja przeszła różne turbulencje, jednak obecnie są szczęśliwi i rozważają małżeństwo.
Związek z artystą zachęcił Megan do jeszcze większych eksperymentów z własnym wizerunkiem, zarówno jeśli chodzi o odważne stroje, jak i modyfikacje urody, często z pomocą ekspertów z dziedziny chirurgii plastycznej.
Swego czasu Megan Fox wróżono dużą karierę filmową. W latach 2007-2014 wystąpiła m.in. w "Zabójczym ciele" Karyn Kusamy i Diablo Cody ("Juno"), "Transformersach" z Shią LaBeoufem ("Nimfomanka") i "Wojowniczych żółwiach ninja". Później zaczęła coraz rzadziej pojawiać się na dużym ekranie. Trzy lata temu mogliśmy zobaczyć ją w thrillerze o wampirach "Nocne kły" Netfliksa.
Jakiś czas temu celebrytka udzieliła wywiadu amerykańskiemu czasopismu "Sports Illustrated Swimsuit", a także trafiła na okładkę gazety, na której mogliśmy podziwiać ją w kostiumie kąpielowym.
Na nagraniu opublikowanym na profilu magazynu na YouTube Fox opowiedziała o swoich zmaganiach z dysmorfofobią, czyli z cielesnym zaburzeniem dysmorfofobicznym polegającym m.in. na skupianiu się na nieistniejących wadach w swoim wyglądzie.
– Cierpię na dysmorfofobię. Nigdy nie widzę siebie tak, jak widzą mnie inni. Nigdy nie było też momentu w moim życiu, w którym kochałam swoje ciało. Nigdy, przenigdy – stwierdziła.
– Kiedy byłam mała, miałam obsesję na punkcie tego, że powinienem wyglądać w jakiś konkretny sposób. Dlaczego miałam aż taką świadomość swojego ciała w tak młodym wieku? (...) Na pewno nie było to spowodowane środowiskiem, ponieważ dorastałam w bardzo religijnym otoczeniu, w którym temat ciała nie był poruszany – dodała.
Nadmieńmy, że Fox odniosła się również do kwestii swojego zaburzenia w wywiadzie z "GQ" w 2021 roku. – Możemy patrzeć na kogoś i myśleć: "Ta osoba jest taka piękna. Jej życie musi być takie łatwe" – powiedziała, podkreślając, że po premierze "Zabójczego ciała" z Amandą Seyfried była "konsekwentnie seksualizowana w filmach i przez media".