Tuż przed środowym posiedzeniem Sejmu marszałek Szymon Hołownia zwołał krótki briefing, na którym przedstawił tematy, którymi zajmą się posłowie. W czasie, kiedy pytania powinni zadawać dziennikarze, głos zabrała posłanka PiS Urszula Rusecka. Dopytywała, dlaczego "Straż Marszałkowska nie wpuszcza posłów" do gmachu.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
– Dlaczego parlamentarzyści stoją przed wejściem głównym Sejmu? Są tam kobiety i Straż Marszałkowska przekazała, że na pana polecenie nie wpuszcza głównym wejściem – wykrzykiwała w trakcie konferencji prasowej Szymona Hołowni posłanka PiS Urszula Rusecka i zaczęła wymachiwać legitymacją poselską.
– Czy wygasi pan mandaty pozostałym posłom PiS? Czy ja mam wchodzić podziemiami? – dopytywała parlamentarzystka. I przez dłuższą chwilę nie dopuszczała marszałka do odpowiedzi. – Chcę odpowiedzieć, chcę odpowiedzieć... – powtarzał w trakcie kolejnych wypowiadanych przez nią słów.
Posłanka PiS zaczęła odpytywać Hołownię
– Nigdy w życiu nie przeszło mi przez myśl, żeby pozbawiać kogokolwiek z posłów, a już szczególnie posłów Prawa i Sprawiedliwości, prawa do wykonywania mandatów, ponieważ marszałek nie ma takich kompetencji – odpowiedział w końcu Hołownia.
I dodał: – To robią sądy, jeśli decydują w takich sprawach. Natomiast przyznam się, że pojawiła się w moim sercu zasiana przez prezesa Jarosława Kaczyńskiego wątpliwość, jak traktować parlamentarzystów, skoro "Sejm nie istnieje". Skoro prezes państwa partii stwierdza, że Sejm nie istnieje, to wahałem się przez chwilę, jak traktować posłów.
Marszałek stwierdził, że był to "polityczny akt chuligaństwa". – W Sejmie nie ma miejsca na warcholstwo i próby hańbienia munduru Straży Marszałkowskiej. Oczekujemy szacunku dla strażników, niezależnie jaki kto ma status. Stoimy za nimi murem – powiedział lider Polski 2050 i zapowiedział, że wszystkie nagrania sprzed Sejmu zostaną dokładnie przeanalizowane.
– Przedstawicielom PiS chcę powiedzieć: zakończcie tę telenowelę. Polacy czekają na ustawy, realizację wyborczych obietnic. Panowie Wąsik i Kamiński na mocy wyroku sądu nie są posłami i nic się w tej sprawie nie zmieni. Nie zostaną wpuszczeni na salę obrad i nie będą brali udziału w głosowaniach. Kropka – stwierdził stanowczo Szymon Hołownia.