Niedawny team manager i rzecznik prasowy piłkarskiej reprezentacji Polski, a obecnie dyrektor TVP Sport Jakub Kwiatkowski, udzielił pierwszego wywiadu po objęciu nowego stanowiska. Nie zabrakło mocnych słów pod adresem byłego pracodawcy. Kwiatkowski ujawnił m.in. jak to było z premiami od Mateusza Morawieckiego dla piłkarzy za mundial w Katarze.
Reklama.
Reklama.
Jakub Kwiatkowski udzielił obszernego wywiadu portalowi WP Sportowe Fakty. Nowy szef TVP Sport dobitnie ocenił współpracę z obecnym prezesem PZPN.
"Nigdy w historii PZPN nie była tak mocno obecna polityka jak za czasów Cezarego Kuleszy. Oczywiście, duży związek sportowy musi utrzymywać pewne relacje z władzą, bo przecież nie żyje w próżni, natomiast w mojej ocenie w tym przypadku granice zostały mocno przekroczone" – stwierdził Kwiatkowski.
Stwierdził także: "To - moim zdaniem - zaburzyło i wpłynęło na procesy zarządzania całym związkiem. A to się z kolei przełożyło na komunikację. Bo kiedy wybucha kryzys? Wtedy, kiedy dowiaduje się o nim opinia publiczna. A jeśli jakiś problem zostaje rozwiązany wewnątrz organizacji, to kryzysu nie ma".
Dyrektor TVP Sport ujawnił również zaskakujące kulisy końcówki swojej współpracy z PZPN. Jak ocenił, nie miał on większego wpływu na decyzje dotyczące obszaru, za który był odpowiedzialny.
"W końcówce pracy w PZPNnie miałem już żadnej satysfakcji, byłem sfrustrowany niemożnością działania. Bycie rzecznikiem polega na zarządzaniu komunikacją, a ja na końcu nie miałem w ogóle na to wpływu" – przyznał.
"Ani na to, jaki się komunikat ukaże, kiedy i czy w ogóle się ukaże. A podstawową kwestią przy komunikacji kryzysowej jest mówienie prawdy i bycie otwartym na współpracę z mediami. A jak się popełniło błąd, trzeba umieć przeprosić" – stwierdził.
"Premia gate" z Morawieckim
Po mundialu w Katarze wybuchła jeszcze jedna afera. Były premier Mateusz Morawiecki na spotkaniu z piłkarzami obiecał im premie za awans z grupy na mistrzostwach świata w Katarze. Gdy dziennikarz Szymon Jadczak ujawnił tę informację, prezes Cezary Kulesza zarzekał się, że nic nie wiedział. Twierdził, że miał mu o tym nie powiedzieć Kwiatkowski. Jak ten na to odpowiada?
"Nie chciałem wziąć na siebie roli kozła ofiarnego. Próbowano mnie wrobić w to, że to ja nie powiedziałem prezesowi Kuleszy, że premier Morawiecki obiecał piłkarzom premię za wyjście z grupy" – wyznaje.
"Uważa pan, że piastując odpowiedzialne stanowisko przy reprezentacji Polski, nie poinformowałbym swoich przełożonych o spotkaniu z premierem? Niech każdy na to retoryczne pytanie odpowie sobie sam. Zatajanie tej informacji by się nie mieściło w moim pojęciu profesjonalizmu, żebym nie powiedział przełożonym, że premier przychodzi na spotkanie z piłkarzami i mówi coś takiego. Dlaczego ostatecznie nikt z władz związku nie pojawił się wtedy na spotkaniu z premierem Morawieckim? Nie wiem. Nie chcę już tego drążyć, to zamknięty rozdział i niezła szkoła życia" – podkreśla Kwiatkowski.
Kwiatkowski odsunięty z PZPN
Jako pierwszy informację o zaskakującej decyzji PZPN podał 5 grudnia 2023 roku serwis meczyki.pl.
"Team manager Jakub Kwiatkowski odsunięty od reprezentacji Polski i pewnie kończy pracę w federacji. Dekada pracy przy kadrze. Profesjonalizm i zaangażowanie. Szokująca decyzja. Najwyraźniej amatorka i zgnilizna w PZPN postępują" – napisał na X (dawnym Twitterze - red.) Tomasz Włodarczyk, redaktor naczelny serwisu.
Jakub Kwiatkowski był związany z kadrą od 10 lat. Początkowo był rzecznikiem prasowym, a następnie team managerem. Uczestniczył w dwóch finałach Mistrzostw Europy oraz w dwóch mundialach.