8 lutego zmarła Daria Dziewięcka, mająca 42 lata dziennikarka, która borykała się z chorobą nowotworową jajnika. Portal tokfm.pl, z którym Dziewięcka była związana zawodowo, przekazał informację o jej śmierci.
"Daria do redakcji wniosła spokój, opanowanie, niepodrabialne poczucie humoru, błyskotliwość, uważność. Była profesjonalistką. To, że jej już nie ma, jest dla nas nie do uwierzenia" – napisano na stronie radia.
Przykre wieści potwierdził też facebookowy profil Omline, poświęcony jodze i medytacji.
"Bardzo trudno pisać o niej w czasie przeszłym, bo jej dobroć, entuzjazm i zaangażowanie jest czymś, co zostaje z nami. Żyła mocno i tak praktykowała jogę - z oddaniem i wewnętrznym ogniem. Wracała na matę między kolejnymi nawrotami choroby, ciągle dając nam i sobie nadzieję, że tym razem to powrót na stałe. Kilka lat temu Daria nagrała dla nas poruszające podcasty, w których opowiada o jodze, swojej chorobie i jak sobie z nią próbuje radzić. Będzie nam jej brakować" – podkreślono.
Jesienią 2018 roku, Daria Dziewięcka weszła w szeregi zespołu tokfm.pl, a już kilka miesięcy później zmierzyła się z trudną diagnozą.
"W wieku 37 lat zachorowałam na nowotwór złośliwy jajnika. Po raz pierwszy w życiu byłam chora, po raz pierwszy trafiłam do szpitala i okazało się, że mam już przerzuty. Od 16 miesięcy nie miałam dłuższej niż trzy tygodnie przerwy między wizytami w szpitalu" – zwierzyła się w 2020 roku na łamach "Wysokich Obcasów".
Po trzyletniej przygodzie z dziennikarstwem w tokfm.pl Dziewięcka zdecydowała o zmianie ścieżki kariery i założyła "Gabinet Przyjazny", rozwijając się jako psychoterapeutka.
W 2023 roku wspólnie z Magdaleną Birecką stworzyła pięcioodcinkowy podcast "Tu i teraz", w którym dzieliła się osobistymi przeżyciami dotyczącymi walki z chorobą. Podkreślała również znaczenie jogi w swoim życiu, co finalnie doprowadziło ją do spełnienia marzenia o praktykowaniu jej w Indiach, cztery lata po otrzymaniu diagnozy.
– Pozwala odnajdować się w niepewności, bo codziennie powtarza się rozwijanie maty i praktykę – opowiadała w podcaście.
Dziennikarka zaznaczała, że nie chciałaby, aby ktoś mówił o jej chorobie jako o walce. – Czasami się zastanawiam, dlaczego chciałam przyjechać do Mysore. I przyszło mi do głowy, że bardziej mi chodzi, żeby wygrywać z chorobą. Zwłaszcza że funkcjonuje zwrot, że ktoś przegrał z chorobą. I jest bardzo dojmujący. Nie chcę, żeby ktoś tak mówił, jak umrę – oznajmiła w podcaście "Tu i teraz".
Nadmieńmy, że Daria Dziewięcka przed laty była związana z serwisem naTemat. Jej ostatni tekst na łamach naszego portalu ukazał się w marcu w 2014 roku. Pracowała też w Wirtualnej Polsce, w "Gazecie Stołecznej", jako wydawczyni Metrowarszawa.gazeta.pl i szefowa serwisu Wysokieobcasy.pl.
Rodzinie i bliskim zmarłej przekazujemy wyrazy wsparcia i współczucia. Pogrzeb odbędzie się 16 lutego w Warszawie.