Magdalena Ogórek przez wiele lat pracowała w Telewizji Polskiej. Część widzów TVP tęskni za nią i zastanawia się, czy zobaczą ją jeszcze na małym ekranie. Była gwiazda telewizji publicznej, swoją odpowiedzią nie pozostawiła jednak żadnych wątpliwości.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Magdalena Ogórek zdradziła, czy wróci do telewizji
Magdalena Ogórek przez ostatnie lata związana była z mediami publicznymi. W TVP Info prowadziła m.in. "W tyle wizji". Chociaż była działaczka SLD sporo zarabiała już w samej telewizji publicznej, ostatnio okazało się, że nieźle dorabiała sobie również w Polskim Radiu.
Informację o tym, ile miała zarobić w Polskim Radiu Magdalena Ogórek, podał Onet. Dziennikarka pojawiała się w oddziałach w Koszalinie, Szczecinie, Opolu i Bydgoszczy. W ostatnich latach radio miało jej wypłacić nawet 300 tys. złotych.
Dodajmy, że informacja o rozstaniu Ogórek z rozgłośnią PiK obiegła media w połowie stycznia.
– Naprawdę, nie ubolewamy, chwały nam to nie przynosiło, a i myślę, że słuchacze wolą pójść do kościoła, żeby posłuchać księdza albo na wiec, żeby dowiedzieć się, co sądzą politycy PiS-u. Nie znamy jej nawet, bo tu nie bywała – mówił wówczas dla portalu wirtualnemedia.pl współpracownik radia.
Podobnie jak z radiem, Ogórek rozstała się z TVP ze względu na zmianę obozu władzy. Wielu widzów telewizji tęskni jednak za dziennikarką i dopytuje ją w wiadomościach prywatnych, czy wróci na mały ekran. Ogórek postanowiła odpowiedzieć za pomocą relacji na InstaStories.
"Wciąż wierzę, że wróci pani do nas. Czekam, bardzo tęsknię za pani osobą w mediach" – pokazała jedną z wiadomości.
"Ogromnie miło, dziękuję Pani... Powiem od serca: jeszcze nie zdecydowałam. Bardzo potrzebuję spokoju. Mam za sobą kilka lat przeżyć, którymi można obdzielić 10 osób" – skomentowała, nie pozostawiając wątpliwości, że w najbliższym czasie raczej nie zobaczymy jej w roli pracowniczki telewizji.
"Jeżeli miałby istnieć, to powinien dotyczyć wyłącznie spraw o charakterze rzeczywiście drastycznym. Uważam, że się go nadużywa. Między innymi z tego powodu zdecydowałem się na zastosowanie prawa łaski wobec tych osób skazanych z art. 212." – stwierdził Andrzej Duda.
Choć nazwiska prawicowych publicystów nie padły bezpośrednio z ust prezydenta, to nietrudno się domyślić, że to właśnie o nich chodziło. Przypomnijmy: pod koniec 2023 roku Magdalena Ogórek i Rafał Ziemkiewicz zostali prawomocnie skazani w sprawie o zniesławienie. O wyroku poinformowała wówczas działaczka Elżbieta Podleśna.
Jestem psycholożką, a obecnie również studentką kulturoznawstwa. Pisanie towarzyszyło mi od zawsze w różnych formach, ale dopiero kilka lat temu podjęłam decyzję, by związać się z nim zawodowo. Zajmowałam się copywritingiem, ale największą frajdę zawsze sprawiało mi pisanie o kulturze. Interesuje się głównie literaturą i kinem we wszystkich ich odmianach – nie lubię podziału na niskie i wysokie, tylko na dobre i złe. Mój gust obejmuje zarówno Bergmana, jak i kiczowate filmy klasy B. Po godzinach piszę artykuły naukowe o horrorach, które czasem nawet ktoś czyta.