Maciej Grzybowski nie żyje.
Maciej Grzybowski nie żyje. Fot. screen / TeatrBoguslawskiego

Do sieci traciła przykra wiadomość. Odszedł znany i ceniony aktor Maciej Grzybowski. Grał na deskach teatralnych, ale także w serialach i filmach. Przez wiele lat występował w "Klanie" i serialu "Samo życie". Na swoim koncie miał też udział w "Akademii Pana Kleksa". Artysta zmarł w wieku 82 lat.

REKLAMA

Śmierć Macieja Grzybowskiego

O śmierci Macieja Grzybowskiego poinformowano m.in. na profilu Teatru im. Bogusławskiego w Kaliszu oraz Związku Artystów Scen Polskich. "Z ogromnym smutkiem informujemy, że w dniu dzisiejszym odszedł reżyser, pedagog, wieloletni dyrektor, a przede wszystkim wspaniały, nieodżałowany aktor – Maciej Grzybowski (1942-2024). Wspaniały człowiek i dobry duch naszego Teatru" – czytamy w pożegnalnym wpisie.

Grzybowski swój debiut zaliczył w wieku 23 lat, właśnie na deskach teatru w Kaliszu. Wtedy wystąpił w spektaklu "Henryk VI na łowach". "Pożegnał się ze sceną rolą Normana w 'Nad Złotym Stawem' prawie 60 lat później. Macieju, zaszczytem było pracować z tobą w jednym zespole" – podkreślono w dalszej części postu.

Przez lata swojej aktywności zawodowej był również związany z Teatrem Nowym w Łodzi oraz Teatrem Powszechnym. Rozwijał też swoją karierę telewizyjną. Aktor wcielał się w lekarza w serialu "Klan", był wujem Ryszarda Majewskiego w produkcji "Samo życie". Można było go zobaczyć także w "Prawie Agaty" i "Komisarzu Aleksie".

Ponadto miał na swoim koncie występy w filmach, m.in. w "Akademii Pana Kleksa" (z lat 80.) i "Supernovej".

Aktor Maciej Grzybowski zgromadził wokół siebie liczne grono sympatyków, których wstrząsnęła informacja o jego odejściu. Pod pożegnalnymi publikacjami pojawiło się wiele komentarzy. Odezwali się nawet jego dawni uczniowie.

"Cudowny człowiek! Wspaniały pedagog. Nauczył mnie, jak operować słowem. Zaszczytem było znać pana Macieja przez niemalże 30 lat. Oglądać jego role i uczyć się od tak niezwykłego człowieka! Ogromna strata" – czytamy.

"Bardzo smutna wiadomość... Panie Macieju, dziękuję za te ostatnie nasze spotkania, rozmowy i plany"; "Smutna wiadomość. Całym sobą był teatrem, a teatr był w nim" – napisali inni użytkownicy Facebooka.