Na pytanie "kiedy ludzie zdradzają?" najczęściej pojawiają się odpowiedzi z kategorii "kiedy czują się zaniedbani, kiedy ich potrzeby seksualne nie są spełniane". Ale czy da się określić dokładny czas, w którym niewierność może się pojawić? Według jednej z teorii da się to wyliczyć. Nazywana jest ona kryzysem 7 roku związku – wtedy najczęściej dochodzi do rozstania lub zdrady. Pytanie – dlaczego?
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Teorię kryzysu roku 7 opiera się przede wszystkim na statystykach dotyczących rozwodów, niemniej nie znaczy to, że nie ma ona podstaw naukowych. Eksperci od dawna badają to zjawisko i zastanawiają się, czy przyczyną takiego biegu wydarzeń są czynniki biologiczne, czy psychologiczne.
Nawet jeśli do rozstania nie dojdzie, to statystyki pokazują wprost, że 7- rok relacji jest jednym z najbardziej krytycznych okresów dla związku, w którym pary mogą doświadczyć naprawdę trudnych chwil. Wśród nich na pierwszy plan wysuwa się zdrada – nie zawsze chodzi wyłącznie o seks, czasem to jednorazowy skok w bok, a czasem zdrada emocjonalna, czy nawet online nazywana mikro-zdradą.
Ale dlaczego akurat 7 rok? Co takiego dzieje się w naszych życiach w tym roku relacji? Na to pytanie istnieje więcej niż jedna odpowiedź. Wiele badań potwierdza tezę zgodnie, z którą to po 7 latach związku następuje tzw. "trzeci kryzys". Zacznijmy jednak od początku.
1,5 roku - 4 lata – romantyczne początki
To czas wzajemnej fascynacji, zamiatania pod dywan wad i niedociągnięć partnera. To także okres intensywnego docierania się. Psychologowie wskazują, że minimum półtora roku a maksimum 4 lata to okres, w którym może buzować w nas fenyloetyloamina. Nie bez powodu zwana jest hormonem miłości – to jej odczuwanie wprowadza nas w stan, który nazywamy "zakochaniem się".
Gdy jej poziom spada, zaczynają się pierwsze poważniejsze kryzysy. Nie oznacza to, że w "romantycznych początkach" brak jest kłótni, nieporozumień czy spięć. Jednak jest to okres, w którym nie zadajemy sobie pytania o siłę naszego uczucia czy zaangażowania – one są (powinny być w zdrowej relacji) na najwyższym poziomie.
4-5 lat – pojawienie dziecka/potrzeba różnorodności
Według niektórych źródeł 4 lub 5 rok relacji również jest czasem kryzysów. A te związane są z dwoma powodami – narodzinami dziecka lub zmianą jednego z partnerów.
4 lata wystarczają na wspólne wychowywanie dziecka w pierwszych latach jego życia, po których może przyjść myśl, że z partnerem/ką łączy nas tylko potomstwo, a to dorosło do wieku, w którym możliwe jest podzielenie opieki nad nim po rozstaniu.
Poza tym 4 lata to pierwszy moment, kiedy zatrzymujemy się, oceniamy swoją relację i możemy dojść do wniosku, że partner zmienił się lub został w miejscu sprzed lat, a razem nie czujemy się już kompatybilną parą.
7-8 rok – największy kryzys i zdrada?
7 lat to wystarczająco, by wiązały z nas z partnerem nie tylko "motylki w brzuchu", czyli fenyloetyloamina. Po tylu latach relacji trzyma nas przy sobie także hormon o nazwie oksytocyna, który jest bardzo więziotwórczy, dzięki niemu stabilnie reagujemy na partnera.
Paradoksalnie, nie jest więc łatwo związek po tylu latach opuścić, ale niełatwo jest także trwać w nim w pełnym zaangażowaniu. Paradoks ten wyjaśnił terapeuta par Robert Taibbi na łamach "Psychology Today".
Po pierwsze – 7 lat to zazwyczaj czas, przez który w naszym życiu zapanowała rutyna. Mieliśmy plan zakupu mieszkania na początku związku, wzięcia ślubu, spłodzenia potomka, zaciągnięcia kredytu – prawdopodobnie już to zrobiliśmy.
Pierwsze wspólne cele zostały osiągnięte, przez tyle lat w nas jako w ludziach zaszła ogromna zmiana, żyjemy z partnerem w już wypracowanej rutynie i ta może dać nam poczucie, że... czegoś nam brakuje.
Możemy mieć poczucie wypalenia uczuć, zastanawiać się, czy relacja nadal ma sens, nie pamiętamy już romantycznych początków, uświadamiamy sobie, że to, co 7 lat temu w partnerze nas bawiło, dzisiaj tylko irytuje.
Kiedy zdradzają kobiety, a kiedy mężczyźni?
Tak jak pisaliśmy, kryzys 7 roku jest jedną z teorii psychologicznych, a badania na temat roku kryzysu czy czasu zdrady mogą różnić się od siebie. Wszystkie oscylują jednak wokół kryzysu między 7 a 10 rokiem, również, jeśli chodzi o zdradę. Według badań, których wyniki opublikowano w "The Journal of Sex Research", kobiety pozostające w długich związkach, najczęściej zdradzają swoich partnerów pomiędzy 6 a 10 rokiem trwania relacji.
To wnioski, które psychologowie wyciągnęli po zbadaniu 423 kobiet i mężczyzn, którzy musieli odpowiedzieć na pytania dotyczące podejścia do sprawy niewierności i określali, czy byliby w stanie zdradzić partnera bądź partnerkę w określonych okolicznościach.
Co ciekawe, jako argument za wiernością badani najczęściej wskazywali na lęk przed samotnością i chęć pozostania wiernym zasadom moralnym. Interesujące jest również, że mężczyźni (według deklaracji) większe tendencje do zdrady przejawiali później, bo w 11 roku trwania w związku.
Zdrada po 7 roku trwania związku nie zawsze oznacza jego koniec – niektóre pary w tym momencie zaczynają walczyć o związek ponownie i decydują, że chcą odbudować relację, o czym możecie przeczytać tutaj. Należy jednak pamiętać, że dla wielu osób zdrada będzie definitywnym końcem związku czy małżeństwa i stanie się kryzysem nie do przejścia.
Opuściłeś dom rodzinny, masz stabilizację lub dziecko, czułeś się potrzebny – a teraz twoje potrzeby się zmieniły. Utknąłeś w tym pudełku życia, które stworzyłeś, a to, co często najbardziej lubiłeś w drugiej osobie, doprowadza cię teraz do szaleństwa. W 7 roku pary zaczynają się kłócić lub odsuwać się od siebie. Być może pojawia się romans. Podstawowy komunikat brzmi: to nie działa; uciekam stąd; zaczynam od nowa. I ludzie się rozwodzą. A dwa lub trzy lata później ponownie wchodzą na ścieżkę małżeństwa i rozpoczynają cały proces od nowa.