nt_logo

Dudy zabrakło w Kijowie, bo cofnięto zaproszenie? Prezydencka minister mocno kluczy

Mateusz Przyborowski

25 lutego 2024, 15:04 · 2 minuty czytania
Szefowa Komisji Europejskiej oraz premierzy Włoch, Kanady i Belgii pojechali w sobotę 24 lutego do Kijowa. W podróż wyruszyli pociągiem z Polski, jednak nie było w nim Andrzeja Dudy ani Donalda Tuska. Czy władze Ukrainy cofnęły zaproszenie dla polskiego prezydenta? Małgorzata Paprocka z Kancelarii Prezydenta nie chciała jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie.


Dudy zabrakło w Kijowie, bo cofnięto zaproszenie? Prezydencka minister mocno kluczy

Mateusz Przyborowski
25 lutego 2024, 15:04 • 1 minuta czytania
Szefowa Komisji Europejskiej oraz premierzy Włoch, Kanady i Belgii pojechali w sobotę 24 lutego do Kijowa. W podróż wyruszyli pociągiem z Polski, jednak nie było w nim Andrzeja Dudy ani Donalda Tuska. Czy władze Ukrainy cofnęły zaproszenie dla polskiego prezydenta? Małgorzata Paprocka z Kancelarii Prezydenta nie chciała jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie.
Andrzej Duda nie pojechał do Kijowa na rocznicę wojny. Ukraina cofnęła zaproszenie? Fot. Piotr Molecki / East News

Szefowa KE Ursula von der Leyen, premierka Włoch Giorgia Meloni, premier Kanady Justin Trudeau oraz premier Belgii Alexander De Croo wspólnie pojechali do Kijowa w drugą rocznicę wybuchu wojny w Ukrainie. W sobotę 24 lutego wyruszyli pociągiem z Polski.


W ukraińskiej stolicy zabrakło jednak Andrzeja Dudy i Donalda Tuska. Zdaniem niektórych komentatorów mogło być to spowodowane napiętą sytuacją na granicy polsko-ukraińskiej, związanej z protestem polskich rolników. Według nieoficjalnych doniesień ukraińskie władze w ostatniej chwili miały też cofnąć zaproszenie dla polskiego prezydenta, mimo że ten miał szykować się wcześniej do wyjazdu.

Duda nie pojechał do Kijowa na rocznicę wojny. Ukraina cofnęła zaproszenie?

O brak wizyty Dudy w Kijowie, który wcześniej mocno podkreślał dobre relacje z Wołodymyrem Zełenskim, w niedzielę, w Radiu ZET, została zapytana prezydencka minister Małgorzata Paprocka. Jej odpowiedzi na pytania dziennikarza były dosyć wymowne.

– Czy to prawda, że była planowana wizyta pana prezydenta w Ukrainie w ostatnich dniach i ona została odwołana? – zapytał wprost Andrzej Stankiewicz.

– Pan prezydent jest w stałym kontakcie z panem prezydentem Zełenskim. No nie odbyła się wizyta rocznicowa, natomiast to nie zmienia... – odpowiedziała Małgorzata Paprocka i w tym momencie Stankiewicz przerwał jej wypowiedź i próbował dowiedzieć się, dlaczego do niej nie doszło.

– Panie redaktorze, ja mówię o fakcie, że pana prezydenta – w przeciwieństwie do pani von der Leyen czy przywódców europejskich, o których mówiliśmy – w Kijowie nie było. Nie było również pana premiera Tuska – odparła.

Na pytanie, czy to prawda, że "Ukraińcy cofnęli zaproszenie", prezydencka minister odpowiedziała, że "nie ma wiedzy na ten temat".

– Natomiast to, co jest istotne: sprawy rolne na poziomie unijnym to kwestie absolutnie ponadnarodowe (...), te regulacje muszą być wprowadzone z perspektywy Brukseli. Stanowisko prezydenta co do wsparcia Ukrainy jest natomiast absolutnie stałe i niezmienne – dodała.

Duda i Tusk zamieścili wpisy w rocznicę wojny w Ukrainie

Jak informowaliśmy w naTemat.pl, z okazji wybuchu drugiej rocznicy wojny w Ukrainie Donald Tusk i Andrzej Duda zamieścili wpisy w swoich mediach społecznościowych. Premier podkreślił bohaterstwo walczących o wolność Ukraińców, prezydent z kolei zapewnił o dalszym wsparciu dla Kijowa.

"Two years of Ukrainian heroism. Two years of Russian barbarism. Two years of disgrace of those who remain indifferent" – napisał na X Donald Tusk. Czyli: "Dwa lata ukraińskiego bohaterstwa. Dwa lata rosyjskiego barbarzyństwa. Dwa lata hańby tych, którzy pozostają obojętni".

Andrzej Duda zamieścił z kolei nagranie opatrzone krótkim opisem. "Wspieraliśmy, wspieramy i będziemy wspierać Ukrainę w jej walce o wolność! Dzisiaj to wsparcie jest nadal niezwykle potrzebne. Niezależnie od zmęczenia wojną. Wolny świat nie może dopuścić do tego, żeby Putin i Rosja zatriumfowali" – czytamy.