W sopockim lesie dokonano makabrycznego odkrycia. Ujawniono nowe fakty ws. ciała kobiety
redakcja naTemat.pl
26 lutego 2024, 18:03·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 26 lutego 2024, 18:03
Policja w Sopocie podjęła interwencje w związku ze zwłokami kobiety. Ciało leżało w lesie nieopodal Stadionu Leśnego i zostało zauważone przez spacerowicza. Teraz okazało się, że to 47-latka, która w ostatnich dniach była poszukiwana przez służby w związku ze zgłoszeniem bliskich.
Reklama.
Reklama.
Sopot. Zwłoki kobiety w lesie przy stadionie
Sprawę tragedii w Sopocie opisało Radio Gdańsk. Jak czytamy, w minioną sobotę w godzinach popołudniowych policja otrzymała niepokojące zgłoszenie w sprawie leżącego w lesie ciała kobiety.
O zajściu służby zostały poinformowane przez jednego ze spacerowiczów. Ten zgłosił, że widzi kobietę, która nie daje znaków życia. Na miejscu natychmiast stawili się funkcjonariusze i służby ratownicze, jednak nie podjęto nawet działań reanimacyjnych.
Odnaleziona osoba była już bowiem martwa od dłuższego czasu. Miejsce zdarzenia oraz zwłoki zostały od razu zabezpieczone, a o sprawie powiadomiono prokuratura, który zainicjował kolejne czynności.
W rozmowie z Radiem Gdańsk głos zabrała przedstawicielka sopockiej policji, podkom. Lucyna Rekowska.
– Na miejscu pracowali policjanci pod nadzorem prokuratora i przy udziale biegłego lekarza medycyny sądowej. Wyjaśniamy wszystkie okoliczności zdarzenia, musimy też potwierdzić tożsamość kobiety – powiedziała.
Ciało kobiety odnalezione w Sopocie. Wiadomo, kim była
Na ten moment ze wstępnych ustaleń wynika, że do tragicznego zdarzenia nie przyczyniły się osoby trzecie. Niewykluczone, że kobieta mogła spaść ze skarpy i doznać poważnych obrażeń, skutkujących śmiercią.
W rozmowie z "Faktem" zaś podkom. Rekowska wyjaśniła, że cały czas trwa wyjaśnianie okoliczności zdarzenia. Wiele odpowiedzi może przynieść sekcja zwłok.
– Prokuratura zleciła sekcję zwłok. Na razie sprawa jest w początkowej fazie i wszystko jest dopiero wyjaśniane – stwierdziła.
Udało się również ustalić, kim była ofiara. To 47-letnia mieszkanka Gdańska. Wiadomo, że w ostatnich dniach była poszukiwana przez policję, bowiem jej bliscy zgłosili jej zaginięcie.