nt_logo

Powstanie nowa wersja kultowej "niepoprawnej" komedii. Ale jest jeden haczyk

Ola Gersz

29 lutego 2024, 14:09 · 2 minuty czytania
Niektórych ta wiadomość ucieszy, innych przyprawi o ból głowy: powstanie reboot kultowej "Nagiej broni". Ale co z porucznikiem Frankiem Drebinem, skoro nieodżałowany Leslie Nielsen zmarł w 2010 roku? Zastąpi go gwiazdor kina akcji. Premiera już w 2025 roku.


Powstanie nowa wersja kultowej "niepoprawnej" komedii. Ale jest jeden haczyk

Ola Gersz
29 lutego 2024, 14:09 • 1 minuta czytania
Niektórych ta wiadomość ucieszy, innych przyprawi o ból głowy: powstanie reboot kultowej "Nagiej broni". Ale co z porucznikiem Frankiem Drebinem, skoro nieodżałowany Leslie Nielsen zmarł w 2010 roku? Zastąpi go gwiazdor kina akcji. Premiera już w 2025 roku.
Będzie nowa "Naga broń" Fot. Kadr z "Nagiej broni"

Ludzie lubią to, co już znają? Z takiego założenia wychodzi Hollywood (a ostatnio również Polska z nowymi: "Znachorem", "Akademią pana Kleksa" czy "Samymi swoimi"), dlatego żyjemy w epoce spin-offów, remake'ów i rebootów, prequeli i sequeli. Tym razem padło na "Nagą broń".


To słynna amerykańska seria kryminalno-komediowa, która szła na całość i parodiowała filmy i seriale policyjne z lat 70. i 80. XX wieku. Doczekała się trzech części: "Nagiej broni: Z akt Wydziału Specjalnego z 1988 r. (reżyseria: David Zucker), "Nagiej broni 2½: Kto obroni prezydenta?" z 1991 r. (reż. David Zucker) i "Nagiej broni 33 ⅓: Ostatecznej zniewagi" z 1994 r. (reż. Peter Segal). Wszystkie trzy zarobiły prawie pół miliarda dolarów.

Gwiazdą "Nagiej broni", która dziś ma kultowy status, był białowłosy Leslie Nielsen, kanadyjski aktor filmowy i telewizyjny, który brawurowo wcielał się w porucznika Franka Drebina, który ciągle znajdował się w dziwacznych, komicznych sytuacjach (niektóre sceny, jak ta z jedzeniem homara, przeszły do historii amerykańskiej komedii). Na ekranie Nielsenowi towarzyszyli m.in. Priscilla Presley i O.J. Simpson.

Będzie nowa wersja "Nagiej broni". W wersji Franka Drebina Liam Neeson

Jak donosi "Hollywood Reporter", Paramount Pictures zapowiedziało sporo nowych filmów. Wśród nich jest nowa "Naga broń", która ma być rebootem (czyli zupełnie nową wersją). O filmie słyszeliśmy już wcześniej, planowano go od lat. W końcu doczekaliśmy się potwierdzenia w 2022 roku, ale teraz poznaliśmy szczegóły.

Leslie Nielsen zmarł w 2010 roku. W roli Franka Drebina wystąpi więc Liam Neeson, czyli irlandzki gwiazdor kina akcji ("Uprowadzona", "Ultimatum"), ale nie tylko, bo grał również w "Liście Schindlera" czy "To właśnie miłość". Tym razem sprawdzi swoich sił w komedii.

Reżyserem będzie Akiva Schaffer z grupy komików The Lonely Island, a wśród producentów znajdą się Seth MacFarlane ("Ted", "Głowa rodziny") oraz producent oryginalnej serii David Zucker. Za scenariusz odpowiadają: Dan Gregor, Doug Mand, Mark Hentemann, Alec Sulkin i MacFarlane

Podano już nawet datę premiery nowej wersji "Nagiej broni", która nie ma na razie tytułu: 18 lipca 2025 roku. O fabule na razie nic nie wiadomo.

Reakcje fanów? Mieszane. Jedni cieszą się powrotem kultowej serii, inni zastanawiają się, czy jest sens robić nowe wersje każdego popularnego tytułu sprzed lat. Pojawiają się również skonsternowane głosy, czy Liam Neeson sprawi się jako Frank Drebin, skoro nie jest komikiem. Irlandczyk miał już jednak okazję wykazać się talentem komediowym, m.in. w programie "Saturday Night Live".

Co jeszcze planuje Paramount Pictures? Powstanie: kontynuacja animacji "Wojownicze Żółwie Ninja: zmutowany chaos", którą wyreżyseruje współtwórca pierwszej części Jeff Rowe; trzecia część "Psiego patrolu"; "Better Man", biografia Robina Williamsa, której reżyserem zostanie Michael Gracey ("Król rozrywki"); horror "Vicious" z Dakotą Fanning; oraz film akcji "Novocaine" z Jackiem Quaidem.