Anna Maria Żukowska swoim wpisem do Szymona Hołowni wywołała lawinę reakcji w sieci. Jedni krytykują szefową klubu Lewicy za wulgaryzm, inni wskazują, że mocne słowo było uzasadnione. Pod postem polityczki na platformie X pojawiło się ponad dwa tysiące komentarzy.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
– Różnimy się w koalicji w sprawie aborcji. Mówiąc o tej kwestii, trzeba nam spokoju i cierpliwości, aby walcząc o dobro, nie wprowadzić więcej zła – mówił Szymon Hołownia 9 marca na otwartym spotkaniu w Tychach.
Ten fragment jego wypowiedzi Polska Agencja Prasowa opublikowała w swoim wpisie na platformie X. I właśnie na te słowa odpowiedziała Anna Maria Żukowska.
"Wypie***aj z tym spokojem" – stwierdziła szefowa klubu Lewicy. Oznaczyła przy tym profil Hołowni, więc nie ma wątpliwości, do kogo skierowała swój post. A wulgarne słowo w jej wersji pojawiło się bez cenzury.
Żukowska wulgarnie do Hołowni. Internet reaguje
Jako jeden z pierwszych na słowa Żukowskiej zareagował... Dominik Tarczyński. "Nie kłóćcie się" – napisał krótko europoseł PiS z wymowną emotikoną, na co szefowa klubu Lewicy też miała swój argument. "Ty masz wywalone na prawa kobiet, jak on" – dodała.
Wielu internautów było chyba zaskoczonych tak ostrym wpisem Żukowskiej pod adresem marszałka Sejmu. "Czy to stanowisko całego klubu Lewicy?" – dopytywał Jakub Wencel z "Gazety Wyborczej". "W polskiej polityce woda w kranie już nie jest ciepła" – komentował prawnik Krzysztof Izdebski.
"Hołownia dużo stracił na poparciu, ale takie rynsztokowe przepychanki to jak za PiS. Wstyd" – napisał z kolei jeden z użytkowników Facebooka w odniesieniu do artykułu naTemat o słowach Żukowskiej.
Było jednak też sporo reakcji, które mogą wskazywać, że część osób straciła cierpliwość do Hołowni. "Silna kobieta tak ma, że nazywa rzeczy po imieniu. Ma rację. I Hołownia zapłaci za swoją głupotę w stosunku do kobiet" – oceniła internautka.
Dodajmy, że Żukowska udostępniła jeszcze później kilka komentarzy na X, z którymi zgodziła się w odniesieniu do Hołowni. "Ten proces decyzyjny trwa już 30 lat. Naprawdę już wszystkie argumenty zostały przez ten czas powiedziane. Nie ma nic do dodania. Trzeba głosować" – odpisała jednej z użytkowniczek platformy.
Warto przypomnieć, że wcześniej Żukowska podczas konwencji samorządowej zwróciła się z "wezwaniem" do Hołowni. Domagała się, by ustawy dotyczące prawa aborcyjnegobyły procedowane w Sejmie. – Wzywam pana marszałka do tego, żeby wreszcie dotrzymał słowa. Już słyszeliśmy, że ten tydzień będzie dobry, a może kolejny, może jeszcze następny (...) – przekonywała polityczka Lewicy.