Johnny Depp i Robert Downey Jr.
Johnny Depp niefortunnie pogratulował Robertowi Downeyowi Jr. Fot. Oleg Nikishin/East News // Valerie Macon/AFP/East News

Jak na dobrego przyjaciela przystało, Johnny Depp postanowił pogratulować Robertowi Downeyowi Jr. jego pierwszego Oscara. Gwiazdor opublikował na Instagramie ich wspólne zdjęcie, ale musiał je... usunąć. Dlaczego? By było fejkiem.

REKLAMA

Podczas niedzielnej gali oscarowej "Oppenheimer" wygrał aż siedem złotych statuetek. Epicka biografia Roberta Oppenheimera, uznawanego za ojca bomby atomowej, dostała m.in. nagrody za najlepszy film, reżyserię Christophera Nolana, rolę pierwszoplanową Cilliana Murphy'ego oraz drugoplanową Roberta Downeya Jr.

To pierwszy Oscar dla 58-letniego aktora, który w "Oppenheimerze" wcielił się w Lewisa Straussa. Gwiazdor "Iron Mana" i "Avengers" wcześniej był nominowany do tej nagrody za występy w "Charliem" Richarda Attenborougha w 1993 roku (w kategorii pierwszoplanowej) oraz "Jajach w tropikach" Bena Stillera (w kategorii drugoplanowej) w 2009 roku.

Johnny Depp pogratulował Robertowi Downeyowi Jr. Zdjęcie było fejkiem

Sukcesu gwieździe "Oppenheimera" postanowił pogratulować jego przyjaciel Johnny Depp. W tym celu aktor opublikował na relacji na Instagramie zdjęcie z Robertem Downeyem Jr.

Okazało się jednak, że fotografia była... fejkiem, a dokładniej: sfotoszopowana. Prawdziwe zdjęcie, które zrobiono w listopadzie 1988 roku, przedstawiało Downeya z jego ówczesną dziewczyną Sarah Jessicą Parker na imprezie Young Artists Unite w Los Angeles. Ktoś przerobił fotografię i zastąpił Parker Deppem, a fanowskie zdjęcie od lat krąży w mediach społecznościowych i na fanowskich stronach.

Depp usunął zdjęcie, ale się nie poddał. Opublikował kolaż z dwóch zdjęć z Downeyem Jr., tym razem... prawdziwych. Oba były zrobione na ceremonii Złotych Globów w 2011 roku. "Spróbujmy jeszcze raz... Gratulacje dla mojego drogiego przyjaciela" – napisał aktor i przezornie podpisał również autora fotografii.

logo
Fot. Instagram / @johnnydepp

Robert Downey Jr. cieszy się, że nie dostał Oscara za "Charliego"

Gdy Downey Jr. pierwszy raz został nominowany do Oscara (za rolę Charliego Chaplina), miał zaledwie 27 lat. W niedawnym wywiadzie w programie "The View" przeprowadzonym przez Whoopi Goldberg hollywoodzki gwiazdor stwierdził, że cieszy się z braku wyróżnienia za rolę Charliego Chaplina. – Byłem zbyt młody i zbyt szalony – oznajmił.

Odtwórca Iron Mana podkreślił, że gdyby zdobył Oscara w latach 90., wtedy "odniósłby wrażenie, że zmierza we właściwym kierunku". Dodał również, że po otrzymaniu pierwszej nominacji przeżył "30 lat zależności, deprawacji i rozpaczy".

Przypomnijmy, że w latach 1996-2001 Downey Jr. był kilka razy aresztowany pod zarzutami związanymi z narkotykami. Policja miała znaleźć w jego samochodzie m.in. kokainę, heroinę i crack.