Czy to dobrze, że prezydent dostaje mniej niż prokurator?
Czy to dobrze, że prezydent dostaje mniej niż prokurator? Fot. Wojciech Olkuśnik / Agencja Gazeta

- To demoralizujące - tak o dysproporcjach między emeryturą prokuratora i prezydenta mówi politolog Bartłomiej Biskup. Wczoraj dowiedzieliśmy się, że 40-letni prokurator Przybył będzie dostawał 6 tysięcy emerytury. Aleksander Kwaśniewski na to wyznał w "Kropce nad i", że "na rękę" dostaję 3860 złotych prezydenckiej odprawy. - To niewątpliwy błąd w systemie i jest w tym coś nienormalnego - tak były prezydent skomentował te emerytalne proporcje.

REKLAMA
- Prokuratorzy lub sędziowie zasługują na dobrą emeryturę, bo to cena za gwarancję ich niezawisłości - mówi dr Biskup. Problemem nie jest jednak fakt ile dostaje prokurator, ale to, że niżej cenimy głowę państwa. - To demoralizujące, jeżeli prokurator dostaje wyższą emeryturę niż prezydent, to funkcja wyższa i ważniejsza - dodaje politolog.
Podobnego zdania jest prezes Instytutu Spraw Publicznych, Jacek Kucharczyk. - Jeżeli Aleksander Kwaśniewski faktycznie dostaje tyle, to taka odprawa dla byłego prezydenta nie brzmi imponująco. W przypadku głów państwa można by się zdobyć na większą hojność - mówi.
Fotel prezydencki to nie tylko przywileje, ale przede wszystkim odpowiedzialność. - Odpowiedzialność, która powinna być odpowiednio wynagradzana. To przecież najważniejsza funkcje w państwie - mówi dr politologii Anna Materska-Sosnowska. - Wynika to z tego, że ciągle jesteśmy krajem na dorobku i wbrew pozorom pensje w administracji są niskie - uzupełnia.
Skąd w takim razie wynikają tak duże dysproporcje? - Niektóre grupy wywalczyły sobie przyjemne warunki, krótki okres pracy i wysokie emerytury - wyjaśnia prezes ISP.
Emerytura prezydenta
wg ustawy o uposażeniu byłego Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej

Art.1 Byłemu Prezydentowi przysługuje dożywotnio miesięczne uposażenie w wysokości odpowiadającej 75% kwoty wynagrodzenia zasadniczego ustalonego w przepisach o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe dla Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej [...]

Art. 4 Byłemu Prezydentowi na prowadzenie biura przysługują środki finansowe w wysokości i na zasadach określonych dla posłów otrzymujących środki finansowe na utworzenie, funkcjonowanie i finansowanie biura poselskiego.


W efekcie nieliczne klasy mają przywileje. - Proszę spojrzeć na trzydziestokilkuletniego agenta Tomka. Młody mężczyzna jest na emeryturze i ma kilka tysięcy emerytury - mówi dr Materska-Sosnowska. I dodaje: - Jeżeli mówimy o reformie emerytur to powinniśmy także mówić o zrównaniu tych praw i przywilejów.

Dlaczego polskich polityków traktujemy jak żebraków

I choć byli prezydenci raczej nie narzekają na sytuację finansową, to ze względu na prestiż wykonywanej pracy powinni dostawać wyższą emeryturę. Tak przynajmniej uważa Bartłomiej Biskup, który mówi, że nie chodzi o obniżanie emerytury prokuratorów, ale o podwyższenie uposażenia prezydenta. Podobnego zdania jest prezes Instytutu Spraw Publicznych: - Problemem są właśnie te nierówne proporcje - dodaje.
Należy jednak pamiętać, że prezydenci nie muszą martwić się o przeżycie do 1-ego, bo ta odprawa jest niewielką częścią tego co zarabiają. - Mają różne możliwości i zanim będą starzy i schorowani zdążą się dorobić. Patrząc na to jak sobie radzą nie sądzę, że narzekają na brak gotówki - mówi Kucharczyk. W jaki sposób? - Wykładają w Polsce i na świecie, prowadzą karierę naukową, udzielają się publicznie - dodaje dr Anna Materska-Sosnkowska.