Zgwałcił kobietę i ukradł jej 50 zł. Wreszcie nastąpił przełom w sprawie

Przez ostatni miesiąc Komenda Powiatowa Policji w Lubaniu pracowała nad sprawą zgwałconej i okradzionej starszej kobiety. 37-letni mężczyzna nocą wtargnął do jej domu, zakneblował ręce i usta, zmusił do odbycia stosunku oraz ukradł jej telefon i 50 zł

"Niektóre sprawy kryminalne, przy których pracują policjanci, są na tyle skomplikowane lub mają tak niewiele śladów, że ustalenie podejrzanego wymaga nie tylko skrupulatności i wytrwałości, ale także wiele czasu" – tłumaczy w oficjalnym komunikacie asp. szt. Justyna Bujakiewicz-Rodzeń.

Pokrzywdzona kobieta od razu zgłosiła się na policję, a do działań zaangażowano też lubańską prokuraturę. "Funkcjonariusze prowadzili czynności operacyjne oraz śledcze, których celem było zebranie dowodów przestępstwa, a także ustalenie i zatrzymanie jego sprawcy" – wyjaśnia przedstawicielka KPP w Lubaniu.

To było jednak problematyczne ze względu na ograniczoną ilość materiału dowodowego. Przełom w sprawie dopiero po kilku tygodniach przyniosły badania laboratoryjne przeprowadzone na zabezpieczonym materiale genetycznym. To z kolei umożliwiło oznaczenie profilu DNA sprawcy.

Funkcjonariusze ustalili aktualne miejsce pobytu mężczyzny oraz doprowadzili do jego zatrzymania.

"Mundurowi zatrzymali 37-letniego mieszkańca powiatu lubańskiego. Decyzją lubańskiego Sądu na wniosek Policji i Prokuratury wobec mężczyzny zastosowano środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy" – tłumaczy asp. szt. Bujakiewicz-Rodzeń.

Teraz prokuratura musi przygotować akt oskarżenia, a następnie skierować dokumenty do sądu. Jeżeli 37-latek zostanie uznany za winnego zarzucanych mu czynów, grozi mu kara 15 lat pozbawienia wolności.