nt_logo

Co dalej ze sprawą tajemniczej śmierci policjantki w Poznaniu. "Trudno jest mi powiedzieć"

Piotr Brzózka

25 marca 2024, 15:56 · 2 minuty czytania
Tajemnicza śmierć młodej policjantki z Poznania. Zwłoki kobiety znaleziono w jednym z mieszkań w samym centrum miasta. Śledczy czekają na wyniki sekcji zwłok, która ma ustalić przyczynę zgonu.


Co dalej ze sprawą tajemniczej śmierci policjantki w Poznaniu. "Trudno jest mi powiedzieć"

Piotr Brzózka
25 marca 2024, 15:56 • 1 minuta czytania
Tajemnicza śmierć młodej policjantki z Poznania. Zwłoki kobiety znaleziono w jednym z mieszkań w samym centrum miasta. Śledczy czekają na wyniki sekcji zwłok, która ma ustalić przyczynę zgonu.
Śmierć policjantki w Poznaniu. Tajemniczy zgon w centrum miasta Fot. Lukasz Gdak/East News

Zwłoki policjantki znaleziono w mieszkaniu przy ulicy Święty Marcin w centrum Poznania. Jak mówi nam młodszy inspektor Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji, odkrycia dokonała "osoba postronna".


Śledczy, którzy zjawili się na miejscu i pracowali przez kilka godzin pod nadzorem prokuratora, wstępnie wykluczyli osób trzecich. Wciąż jednak nie wiadomo, dlaczego młoda kobieta nie żyje. To ma ustalić sekcja zwłok.

– Czekamy jeszcze wyznaczenie terminu przez zakład medycyny sądowej, dziś trudno jest mi jeszcze powiedzieć, czy będzie to wtorek, środa, czy inny dzień – mówi insp. Borowiak.

Służby nie udzielają w tej tajemniczej sprawie praktycznie żadnych informacji. Andrzej Borowiak podaje jedynie, że zmarła policjantka służyła w komisariacie na poznańskim Grunwaldzie. Lokalne media pisały, że była młoda, rzecznik nie chce jednak powiedzieć, ile miała lat, ani jak długo pracowała w policji.

– Na prośbę rodziny nie ujawniamy żadnych szczegółów – mówi mł. insp. Borowiak.

Tajemnicze zgony policjantów

Tragedia, do której doszło w poznańskim mieszkaniu przy ulicy Święty Marcin, nie jest jedynym tego typu tajemniczym zdarzeniem w ostatnich latach.

W sierpniu 2023 roku media informowały o odnalezieniu ciała 36-letniego funkcjonariusza z Pabianic. Na jego głowie widoczna była rana postrzałowa. Obecny na miejscu śledczy nie wykluczali udziału osób trzecich, ale za najbardziej prawdopodobną przyjęli hipotezę o samobójstwie.

Niespełna dwa miesiące wcześniej szerokim echem obiła się informacja o śmierci funkcjonariusza Centralnego Biura Śledczego Policji z woj. lubelskiego. Ciało policjanta wisiało na drzewie na smyczy psa.

Także i w tym przypadku założono samobójstwo. W tej sprawie jednak wiele wątpliwości zasiał głośny materiał Onetu. Dziennikarze podali na podstawie nieoficjalnych informacji, że zmarły policjant miał pracować "przy sprawie karuzeli vatowskiej, w którą zamieszany jest brat komendanta głównego policji".

Cytowany przez radio "Zet" wiceszef MSWiA Maciej Wąsik mówił, że rewelacje portalu są nieprawdziwe, a nieżyjący policjant nie miał wcześniej dostępu do akt sprawy i nie prowadził w związku z nią żadnych czynności procesowych lub operacyjnych.

Kilka lat wcześniej głośno było o tajemniczej śmierci policjanta w Świnoujściu. W środku nocy szef oddziału antyterrorystycznego wypadł z okna ośrodka szkoleniowego. Jak donosiły media, stało się to podczas suto zakrapianej alkoholem imprezy.

Choć później pojawiły się nieoficjalne informacje, że przyczyną śmierci mogły być problemy zdrowotne denata, sprawa pociągnęła za sobą natychmiastowe dymisje lubuskiego komendanta policji oraz jego zastępcy, zarządzone przez ówczesnego ministra spraw wewnętrznych i administracji Joachima Brudzińskiego.