TVP rozwiała wątpliwości! Koniec plotek na temat nowego prowadzącego "Familiady"
Kamil Frątczak
28 marca 2024, 12:32·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 28 marca 2024, 12:32
Karol Strasburger jest związany z "Familiadą" TVP od samego początku. Aktor jest gospodarzem formatu od blisko 30 lat. Od pewnego czasu w sieci nie brakowało spekulacji, że nie zobaczymy go więcej w teleturnieju. Publiczny nadawca rozwiał wątpliwości i zdradził, kto poprowadzi popularny format.
Reklama.
Reklama.
"Familiada" gości na szklanych ekranach Polaków od blisko 30 lat. Pierwszy odcinek został wyemitowany 17 września 1994 roku. Nie da się ukryć, że to jeden z najpopularniejszych i najdłużej emitowanych na antenie TVP programów rozrywkowych. Warto podkreślić, że przez ten cały czas nieodłączną częścią teleturnieju był Karol Strasburger.
***
Rozpoznasz tych aktorów?
TVP ogłosiła, kto poprowadzi "Familiadę". Strasburger mówi o awanturze
W sieci pojawiły się spekulacje na temat tego, że gospodarz słynący ze swoich "oryginalnych" dowcipów, nie poprowadzi już "Familiady". Fani dali do zrozumienia, że nie wyobrażają sobie, żeby go zabrakło podczas okrągłego jubileuszu.
W kulisach mówiono, że następcą Karola Strasburgera miał zastąpić Przemysław Babiarz, znany z roli komentatora sportowego. Przypomnijmy jednak, że 60-latek zdobył doświadczenie, prowadząc teleturniej "Va Banque". Wieści o zmianach kadrowych dotarły nawet do samego gospodarza.
"Dotarły do mnie takie wiadomości, że ktoś ma mnie zastąpić (…) szczerze powiedziawszy, nawet nie mam na to wpływu, gdyby ktoś to wymyślił. I powiem jeszcze drugie zdanie, że nawet nie chcę mieć wpływu na takie różne sprawy" – wyjaśnił w rozmowie z "Super Expressem".
Nie trzeba było jednak długo czekać, by Telewizja Polska rozwiała wątpliwości dotyczące tego, kto poprowadzi kultowy format. Fani teleturnieju mogą wypuścić powietrze. Gwiazdor "Nocy i Dni" pozostaje na swoim stanowisku. Te wieści potwierdził "Super Express", któremu udało się skontaktować z Centrum Informacji TVP.
Karol Strasburger po tych doniesieniach postanowił zabrać głos. Nie krył radości z faktu, że tak wielu fanów programu nie zgadzało się na ewentualną zmianę gospodarza "Familiady".
"TVP zajęło stanowisko w tej sprawie, a ja mogę się tylko z tego powodu miło uśmiechnąć. Myślę, że temat na dziś jest zamknięty z mojej strony.W tej całej awanturze szczerze mówiąc, ucieszyło mnie trochę to, jak zareagowali na nią ludzie. Dotarło do mnie mnóstwo sygnałów sympatii i innych głosów, które wskazują, że odbiorcy moich działań lubią i cenią to, co robię" – podsumował Strasburger w rozmowie z Wirtualną Polską.