Oprócz występów w polskich produkcjach Maciej Musiał próbuje swoich sił także w zagranicznych serialach. W "Wiedźminie", w którym zagrał u boku Henry'ego Cavilla, wcielił się w rolę rycerza chroniącego księżniczkę Ciri. Jak aktor wspomina pracę na planie hitu Netfliksa? Od odtwórcy Geralta z Rivii otrzymał pomocną radę.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Musiał otrzymał radę od Cavilla na planie "Wiedźmina"
W "Wiedźminie" od NetfliksaMaciej Musiałzostał obsadzony jako cintryjski rycerz w służbie królowej Calanthe, sir Lazlo. Polski aktor pojawia się w serialu na chwilę - to on pomaga księżniczce Ciri (Freya Allan) uciec z płonącej Cintry. W trakcie ucieczki ginie z rąk nilfgaardzkiego oficera Cahira (Eamon Farren). Później okazjonalnie widzimy go w retrospekcjach.
Mimo epizodycznej roli Musiał miło wspomina pracę na planie adaptacji "Wiedźmina". Jak sam przyznał w rozmowie z RMF24 29-letni aktor z Warszawy zdradził, co takiego rodził mu Henry Cavill, który przez trzy sezony dzierżył dwa wiedźmińskie miecze.
– Zawsze próbuj każdą scenę na nieskończenie dużą liczbę sposobów. To poszerza twoje rozumienie sytuacji i masz wtedy więcej wyborów. (...) Super to wspominam – powiedział.
W rozmowie z naTemat rodzimy gwiazdor przyznał natomiast, że od samego początku "był zajarany" wizją występu w adaptacji prozy Andrzeja Sapkowskiego. – Już samo zaproszenie na przesłuchanie sprawiło, że mocniej zabiło mi serce. Spędziłem cztery dni z tekstem w ręce, żeby nie mieć potem wyrzutów, że nie dałem z siebie wszystkiego – mówił.
Przypomnijmy, że "Wiedźmin"nie był pierwszą przygodą Musiała z Netfliksem. Wcześniej współtworzył i grał jedną z głównych ról w "1983". Po roli sir Lazlo aktor otrzymał angaż w międzynarodowym serialu twórców "Dark" - "1899"- który niestety anulowano po pierwszym sezonie.
Liam Hemsworth ćwiczy do roli Geralta z Rivii
Jak pisaliśmy wcześniej w naTemat, pod koniec lipca na platformę Netflix trafiła druga część 3. sezonu "Wiedźmina" i tym samym ostatnia odsłona serialu z Henrym Cavillem jako białowłosym Geraltem z Rivii. W kontynuacji dwa miecze po brytyjskim aktorze przejmie australijski gwiazdor "Igrzysk Śmierci", Liam Hemsworth.
Hemsworth pragnie wcielić się w rolę Białego Wilka najlepiej, jak potrafi. Wiadomo już, że zaczął na poważnie przygotowywać się do występu w 4. sezonie "Wiedźmina". Odtwórca Jaskra, Joey Batey, zdradził w jednym z wywiadów, że aktor z Australii zabrał się za lekturę Andrzeja Sapkowskiego i intensywny trening.
Czytaj także:
Choć wielu fanów twórczości polskiego pisarza fantasy już dawno temu odpuściło sobie dalsze oglądanie serialu, ogłoszenie nowego reżysera może potencjalnie zmienić ich decyzję. Jednym z reżyserów najnowszych (czterech) odcinków zostanie Sergio Mimica-Gezzan, amerykański reżyser i syn słynnego chorwackiego filmowca Vatroslava Mimicy.